Pedofilia w showbiznesie. Mariusz Zielke: Istnieje zmowa...

    Pedofilia w showbiznesie. Mariusz Zielke: Istnieje zmowa milczenia. Zabroniono mi się zajmować tym tematem

    Anita Czupryn

    PT

    Aktualizacja:

    PT

    Mariusz Zielke: Osób tak ciężko doświadczonych jest kilka

    Mariusz Zielke: Osób tak ciężko doświadczonych jest kilka ©fot. Anna Kaczmarz

    Mówię wprost: ja pedofilom nie daruję. Szukam na nich dowodów winy. Poświęcę na to parę lat, ale naprawię swój błąd - to, że początkowo myślałem, że ten temat nie jest istotny - mówi Mariusz Zielke, były dziennikarz śledczy, pisarz, autor powieści kryminalnych.
    Mariusz Zielke: Osób tak ciężko doświadczonych jest kilka

    Mariusz Zielke: Osób tak ciężko doświadczonych jest kilka ©fot. Anna Kaczmarz

    Omerta. Tak nazwałbyś to, co dzieje się wokół tematu pedofilii w show biznesie?
    Zmowa milczenia niewątpliwie wokół tego tematu istnieje. Co ciekawe, przed chwilą powiedziałem koledze, że ja w tej sprawie również nie jestem bez winy.

    Jak to?
    Kiedy Tomek Sekielski pracował nad swoim filmem „Tylko nie mów nikomu”, to ja już o problemie pedofilii w show biznesie wiedziałem. Wtedy ten temat do mnie trafił.
    Zastanawiałem się, czy warto się nim zajmować. Czy nie jest on zbyt intymny, zbyt trudny. Nikt nie chce o tym mówić, pisać, czytać. Kiedy publikowałem na swojej tablicy na Facebooku informacje o tym, że Tomek Sekielski zbiera pieniądze na swój film o pedofilii w kościele, to dostawałem telefony z rynku wydawniczego: „Słuchaj, ta pedofilia to się tak źle kojarzy. Twoje książki będą się źle sprzedawać. Czy nie lepiej by było, gdybyś swój profil zaczął traktować bardziej jako profil autora powieści sensacyjnych, a nie kogoś, kto zajmuje się takimi tematami?” Mało tego. Mnie wręcz zabroniono się tym tematem zajmować.



    Kto ci zabronił?
    Osoba, która do mnie z tym przyszła. Nazwijmy ją Monika. W rzeczywistości nazywa się inaczej. Wręcz zakazała mi się tym zajmować. Mówiła: „Nie wolno ci o tym napisać, nie wolno ci o tym mówić, nie wolno ci tego badać. Nie dotykaj się historii z mojego dzieciństwa. To moja trauma i moja sprawa”.

    Poniekąd zdradziłeś swoją informatorkę, wywlekając tę sprawę na wierzch.
    Tak poczułem! Można to w taki sposób widzieć. Miałem naprawdę ogromny dylemat - co mam zrobić z tą wiedzą? A wszyscy wokół mówili mi, żebym się nie zajmował tym tematem.
    Pedofil do końca życia pozostanie pedofilem i będzie niebezpieczny dla dzieci. Nie wolno tego akceptować
    Jak Monika do ciebie trafiła?
    Jak wiesz, od 10 lat nie jestem dziennikarzem. Zajmuję się pisaniem książek. W tym książek na zlecenie. W ten sposób zarabiam na życie. I w tej właśnie sprawie jakiś czas temu zgłosiła się do mnie Monika. Opowiedziała mi swoją historię - relacji seksualnych z różnymi znanymi osobami. Zastanawiałem się, dlaczego postępuje w ten sposób, dlaczego nie nawiązuje relacji uczuciowych, tylko chodzi wyłącznie o seks. Dlaczego zdradza mężczyzn, których uwodzi, dlaczego sprawia wrażenie, jakby była wydrążona w środku, dlaczego ucieka przed jakąkolwiek głębszą relacją osobistą? Kiedy zacząłem ją o to pytać, w końcu przyznała, że od 10-tego roku życia była molestowana przez pewnego mężczyznę, a jak miała 11 czy 12 lat, to ją zgwałcił. I dziś, jako dorosła kobieta, dlatego jest taka, jaka jest.

    CZYTAJ TEŻ | KOBIETY ZNÓW OSKARŻAJĄ ROMANA POLAŃSKIEGO. SEKSSKANDAL Z HARVEYEM WEINSTEINEM URUCHOMIŁ LAWINĘ



    Teraz ma ci za złe, że ujawniłeś tę historię, a nawet ustaliłeś, kto ją skrzywdził?
    Nie odezwała się do mnie. Nie mamy kontaktu. Zresztą, tak się umówiliśmy, że kiedy będę o niej pisać, całkowicie zrywamy ze sobą kontakt, żeby nikt do niej nie trafił. Napisałem o niej książkę w taki sposób, że nikt nie jest w stanie jej rozpoznać. Ale kiedy pisałem historię Moniki, cały czas po głowie chodziło mi to, że wątku jej molestowania, wątku tego pedofila nie mogę zostawić. Tym bardziej, że ten człowiek prawdopodobnie cały czas krzywdzi dzieci. I jest absolutnie bezkarny.

    Na początku nie wiedziałeś, kim on jest.
    Wiedziałem tylko tyle, że to człowiek związany z telewizją, pochodzący z rynku muzycznego.
    1 3 4 »

    Czytaj treści premium w Głosie Wielkopolskim Plus

    Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.

    Najnowsze wiadomości

    Zobacz więcej

    Wideo