Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 lat Polski w UE, czyli dekada emigrantów. "Nie wrócę do Polski. Lubię moje życie"

Agnieszka Świderska
Karolina Grzegorczyk-Auteri z córkami, Melodi i Palomą. We Francji spełnił  się jej sen o życiu. Sen kobiety, matki i artystki.
Karolina Grzegorczyk-Auteri z córkami, Melodi i Palomą. We Francji spełnił się jej sen o życiu. Sen kobiety, matki i artystki. Fot. PhotoArtCreation
Zostać czy wyjechać? - to chyba najważniejsze pytanie ostatniej dekady. Nie wszyscy wyjeżdżali za chlebem. Inni wyjeżdżali za marzeniami, za innym, lepszym światem. Tym, którym udało się znaleźć taki świat jest Karolina Grzegorczyk-Auteri, pilanka z urodzenia, mieszkanka francuskiego Cogolin z wyboru.

Karolina Grzegorczyk-Auteri wyjechała na stałe z Polski w 2007 roku. Miała 27 lat, dyplom magistra sztuki i męża, którego poznała kilka lat wcześniej ...we Francji. Ślub wzięła jeszcze w Polsce. Był kwiecień 2007 roku. W czerwcu obroniła dyplom na wrocławskiej ASP. W lipcu zaczęła się Francja.

Melodi, ich najstarsza córka, pojawiła się na świecie rok później. Karolina w dwa miesiące po tym jak została mamą podjęła pracę na ćwierć etatu jako profesor malarstwa w prywatnej organizacji. Dorabiała u rosyjskich miliarderów w St. Tropez sprzątaniem willi i prywatnymi lekcjami malarstwa. Do tej pory daje ich dzieciom prywatne lekcje.

Od trzech lat ma własną pracownię fotograficzną PhotoArtCreation i zajmuje się zawodowo wyłącznie ukochaną fotografią. W październiku 2013 roku powitała na świecie swoją drugą córkę, Palomę. Zbudowała świat na swoich marzeniach. Teraz z mężem budują dom, w którym zamierza otworzyć studio fotograficzne i pracownię malarsko-rzeźbiarską dla swoich byłych uczniów.

- Do Polski nie wrócę - mówi. - Lubię moje dotychczasowe życie. Staram się raz w roku odwiedzać ojczyznę. Tęsknię za rodziną, za znajomymi, ale wielką frajdę sprawia mi przyjmowanie ich u siebie i pokazywanie trochę bardziej optymistycznej i kolorowej części świata. Z dziećmi rozmawiam po polsku, choć Melodi odpowiada mi tylko po francusku. Marzę, że kiedyś powie do mnie coś po polsku.

W 2011 roku, jak wynika z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań, na emigracji było ponad 2 milionów Polaków, w tym ponad 100 tysięcy z Wielkopolski. "Unijni" emigranci mieli przeważnie od 25 do 29 lat, maturę i wyjeżdżali za pracą.

Najczęściej wybierali Wielką Brytanię, a po niej Niemcy, Irlandię i Holandię. Jak wynika z najnowszych danych Urzędu Statystycznego z Poznaniu, w 2013 roku wyjechało z Wielkopolski kolejnych 1999 osób - 1051 kobiet i 945 mężczyzn.

To oficjalni emigranci, którzy wymeldowali się przed wyjazdem. Ilu z nich wyjechało bez urzędowego pożegnania? Ilu z nich znalazło szczęście pod nowym adresem?

Czytaj także: 10 lat Polski w UE, czyli dekada emigrantów. "Poczuliśmy się wolni" [LIST]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski