Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 lat rządów Marii Strzałko w Poznaniu [ZDJĘCIA]

Elżbieta Podolska
Okrąglak, zabytek w nowoczesnym wydaniu
Okrąglak, zabytek w nowoczesnym wydaniu
Maria Strzałko jako miejski konserwator zabytków wzbudzała duże kontrowersje, do czasu, kiedy podano wiadomość, że w marcu odchodzi na emeryturę. Okazało się, że wiele osób złagodniało w swoich sądach na temat podejmowanych przez nią decyzji, bo też wiele spraw i błędów, które jej przypisywano, nie leżały w jej gestii. My próbujemy ocenić 10 lat jej rządów. Przeczytajcie.

Oczywiście przeciwnicy nadal zarzucają jej konserwatyzm, a zarazem małą stanowczość w walce np. z reklamami na zabytkowych budynkach. Twierdzą, że za dużo dotacji z miejskich pieniędzy było przyznawanych na konserwację kościelnych budowli. Sporo można mieć także pretensji o brak weta w sprawie niektórych inwestycji, ale jednocześnie hamowanie powstania innych. Jednak na plus trzeba zdecydowanie zapisać to, że dzięki niej przetrwało kilka ważnych zabytków. To ona była pomysłodawczynią wykorzystania podwórek studni i stworzenia w nich ogródków kawiarnianych, które dziś tętnią życiem.

CZYTAJ TEŻ:
MARIA STRZAŁKO ODCHODZI NA EMERYTURĘ

1. Stary Browar - plus
Nikt nie podejrzewał, że gmaszysko, które przez lata było ubikacją dla okolicznych pijaków, stanie się nie tylko ulubionym budynkiem poznaniaków i turystów, ale też wizytówką miasta. Potem nieco pozytywny obraz zburzył konflikt o płot okalający park, bo choć to dzieło sztuki, to jako takie postawione bez zgody.

2. Drukarnia Concordia Design - plus

Wielki plus za to, że budynek nie został zburzony. Za czujne oko, które dbało o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół, by przywrócić to wszystko, co jeszcze pozostało z czasów świetności starej drukarni. Dzięki temu powstało kolejne klimatyczne miejsce w Poznaniu.

3. Straż Pożarna - plus

Budynek Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej na ulicy Wolnica to jeden z najbardziej obfotografowanych gmachów w Poznaniu. Bardziej zwraca uwagę turystów, niż stojąca i odrestaurowana niedawno baszta i fragmenty murów miejskich. To zdecydowanie też na plus.

4. Okrąglak - plus

I jak tu nie doceniać jej konserwatyzmu, kiedy spogląda się na kolejny ocalony zabytek. A już krążyły wieści o wyburzeniu, o tym, że zostanie całkowicie przebudowany. Jednak nie! Zgodnie z jej zaleceniami poznaniacy znowu będą mogli chwalić się Okrąglakiem zabytkowym, a jednak supernowoczesnym.

5. Zamek królewski - minus

Sama Maria Strzałko twierdzi, że jej wielką porażką jest to, że nie zdołała zablokować tej inwestycji. Teraz jest już za późno i nie pomogą żadne protesty. Budowla stoi i pozostaje nam próbować oswoić się z jej obecnością na Wzgórzu Przemysła. Ma też plus, jak twierdzi radny Michał Grześ, bo jako nowy zabytek, przez wiele lat nie będzie wymagał dofinansowania na remonty. 18 milionów złotych na jego budowę to nic w porównaniu z nakładami, jakie trzeba ponosić na renowację starych zabytków - dodaje.

6. Nowy zabytek - minus

To pewnie na fali budowania właśnie nowych zabytków, które są tańsze w utrzymaniu, pani konserwator wyraziła zgodę na postawienie kamienicy na placu Kolegiackim. Wątpliwa ozdoba.

7. Spalona willa na Głogowskiej - minus

Przez wiele lat nie było pieniędzy na jej wykupienie i remont. A szkoda, bo nie dość, że był to piękny budynek, to jeszcze miał bardzo bogatą historię. Można tam było urządzić np. muzeum. Niestety, teraz pozostała tylko spalona ruina. Szkoda, że wcześniej nikt nie zadbał o tę budowlę. W 2007 roku wpisany do rejestru zabytków nie doczekał się zainteresowania.

8. Półwiejska bez parasoli - minus

Miała być wizytówką miasta, a jest po prostu porażką . Maria Strzałko biła się z restauratorami o to, żeby ogródki były do siebie podobne, maszyny do lodów schowane, nie było parasoli. Nie zaakceptowała żadnej koncepcji przedstawianej przez architektów, których wynajmowali właściciele knajpek. Zostały więc koszmarne pseudoogródki bez zieleni i odrobiny cienia. Z klimatycznego miejsca, które miało tam powstać zostały tylko plany.

Natomiast jakoś nie przeszkadzały pani konserwator stojaki z pantoflami czy kosze z bluzeczkami, a nawet stragany stojące pod pomazanym płotem przy ulicy Półwiejskiej. A przecież jest to obecnie jedna z najważniejszych ulic w mieście łącząca tłumnie odwiedzany Stary Browar ze Starym Rynkiem. Deptak raczej przypomina teraz czasy głębokiej komuny, a nie nowoczesne miasto know-how.

9. Dwór Marcelin - minus
Nawet sprawa była w sądzie i sąd uniewinnił panią konserwator, ale jednak wyrażenie zgody na wybudowanie budynku na ulicy Marcelińskiej 62, który absolutnie nie wpisuje się w otoczenie dzielnicy będącej pod szczególnym nadzorem konserwatora, to duży błąd.

10. Stary Rynek - minus

Maria Strzałko jako miejski konserwator zabytków walczyła o każdą kostkę bruku. Nie udało jej się doprowadzić do wyrównania płyty Starego Rynku, o co bardzo zabiegała. Pisała pisma do właścicieli Pałacu Mielżyńskich, który jest w opłakanym stanie, a jednocześnie podpisała zgodę na postawienie wandaloodpornych" betonowych ławek. Ani to ładne, ani praktyczne i na dodatek nie oparło się niszczącej sile chuliganów.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski