Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

14-latek postrzelony przez policję [WIDEO]

Andrzej Kurzyński
Agencja TVN/x-news
Kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze ścigali go przez 20 kilometrów. Dopiero po użyciu broni przez policjantów 16-latek zakończył szaleńczą ucieczkę.

Był sobotni wieczór. Chwilę po godzinie 21 policja w Ostrzeszowie otrzymała zgłoszenie, że ulicami miasta przemieszcza się srebrny opel vectra, którego kierowca może być pijany. Miał o tym świadczyć sposób jazdy.

Dyżurny ostrzeszowskiej komendy powiadomił o tym fakcie patrole policyjne. Po jakimś czasie jeden z nich zauważył opisany samochód i próbował go zatrzymać.

- Kierowca nie zareagował na sygnał do zatrzymania i zaczął uciekać - tłumaczy podkomisarz Ewa Jakubowska, rzeczniczka KPP w Ostrzeszowie.

Mundurowi poinformowali o tym co się dzieje dyżurnego i ruszyli w pościg. Kierujący pojazdem wyjechał poza granice miasta i uciekał nadal przez około 20 kilometrów.

W Doruchowie inny z patroli ustawił radiowóz w poprzek jezdni. Ścigany pojazd ominął jednak tę blokadę i kontynuował desperacką ucieczkę. Tuż za nim jechały policyjne radiowozy z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. W miejscowości Stara Kuźnica policyjny radiowóz zrównał się z uciekającym samochodem.

- Wówczas jego kierowca wykonał gwałtowny manewr, jakby próbował staranować i zepchnąć na pobocze nasz samochód - dodaje Ewa Jakubowska.

Gdy auta uderzyły o siebie, funkcjonariusze sięgnęli po broń. W sumie w kierunku uciekającego auta oddali kilkanaście strzałów. Jedna z kul trafiła w bagażnik samochodu, a następnie w siedzącego na środku tylnej kanapy pasażera. Tuż po strzale ścigany kierowca w końcu zatrzymał się.

- Okazało się, że w aucie było pięciu nastolatków w wieku od 14 do 16 lat. Wszyscy są mieszkańcami powiatu ostrzeszowskiego. Jednego z nich kula trafiła w plecy - dodaje podkomisarz Ewa Jakubowska.

Rannemu chłopakowi pomocy natychmiast udzielili policjanci. Wezwali również pogotowie ratunkowe, które zabrało nastolatka do szpitala w Ostrzeszowie, a stąd przetransportowano go do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie natychmiast trafił na blok operacyjny.

Kula trafiła chłopaka w okolicę lędźwiową. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej.

Jak się okazało oplem kierował 16-letni kolega rannego. Chłopak wziął samochód bez wiedzy swoich rodziców. Wiadomo, że był trzeźwy. Trzeźwi byli też wszyscy pasażerowie.

Do Ostrzeszowa wysłano już funkcjonariuszy Zespołu Kontrolnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Zasadność użycia broni przez policjantów ma wyjaśnić Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie. Śledczy zbadają, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień oraz czy policjanci nie narazili chłopaka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Natomiast sprawą 16-latka, który uciekał autem najprawdopodobniej zajmie się sąd rodzinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski