Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

15-letni gwałciciel z Wągrowca może bać się tylko poprawczaka

Agnieszka Świderska
Kamil P. z Dąbcza miał 16 lat, kiedy w 2010 roku zamordował swoją o dwa lata  młodszą koleżankę. Był sądzony jak dorosły. Dwa lata temu został skazany na 15 lat pozbawienia wolności
Kamil P. z Dąbcza miał 16 lat, kiedy w 2010 roku zamordował swoją o dwa lata młodszą koleżankę. Był sądzony jak dorosły. Dwa lata temu został skazany na 15 lat pozbawienia wolności Mateusz Pilarczyk
15-letni gwałciciel z ośrodka wychowawczego w Wągrowcu może bać się tylko poprawczaka. W Polsce nie ma specjalnych aresztów ani zakładów karnych dla nieletnich sprawców.

Styczeń. W Maszewie koło Krosna Odrzańskiego 16-latek brutalnie morduje swojego wujka. Zadaje mu około 30 ciosów siekierą. W Godętowie w pomorskim pijany 17-latek śmiertelnie rani nożem 21-latka. W marcu w gminie Aleksandrów Kujawski 14-latek gwałci swoją 3-letnią siostrzenicę. W kwietniu w Krzakach w podkarpackim 16-latek morduje swoją o rok starszą dziewczynę. Była w piątym miesiącu ciąży. W Klamrach koło Chełmna pijany 16-latek wsiada do samochodu i powoduje wypadek, w którym ginie siedem osób. W tym samym czasie trwa dramat 10-12-letnich wychowanków ośrodka opiekuńczo-wychowawczego w Wągrowcu gwałconych przez starszego, 15-letniego kolegę. Ta sprawa ujrzała światło dzienne dopiero kilka dni temu.

Zobacz też:

Wiadomo już, że nastoletni mordercy z Godętowa i z Krzaków odpowiedzą jak dorośli. Podobny wniosek złożył także prokurator w sprawie 16-letniego zabójcy z Maszewa. 15-letniemu gwałcicielowi z ośrodka w Wągrowcu, który skrzywdził kilkoro dzieci - został zatrzymany po gwałcie na 10-letnim chłopcu - grozi tylko poprawczak, w którym może przebywać najdłużej do 21. roku życia. Potem będzie już wolny. Także 16-letni Mateusz S., sprawca wypadku w Klamrach nie musi obawiać się wyższej kary niż zakład poprawczy. W czwartek sąd nie zgodził się nawet na to, by umieścić go w schronisku dla nieletnich (odpowiednik aresztu dla nieletnich). Mateusz S., który przebywa teraz na obserwacji psychiatrycznej, po wyjściu ze szpitala może wrócić do domu.

Tymczasem w ciągu ostatnich czterech lat dwukrotnie rozszerzano katalog przestępstw, za które nieletni sprawca, który ukończył 15 lat, może odpowiadać jak dorosły. W czerwcu 2010 r. do tego katalogu, w którym było już zabójstwo, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu czy rozbój, dołożono jeszcze gwałt ze szczególnym okrucieństwem.

Nowelizacja nie zdążyła jeszcze wejść w życie, kiedy straciła na aktualności. W lutym 2010 roku w Warszawie dwóch 17-latków z zimną krwią zamordowało na przystanku policjanta. Po tej zbrodni katalog "dorosłych" przestępstw rozszerzono o czynną napaść za policjanta. Skoro zabójstwo policjanta mogło zmienić prawo, to przecież może je również zmienić wypadek w Klamrach czy seria gwałtów w ośrodku w Wągrowcu.

- Tylko po co? - pytają eksperci.

Ich zdaniem problem tkwi w sądach, które zbyt pobłażliwie traktują nieletnich sprawców. Sprawa Mateusza S., którego sąd potraktował wyjątkowo łagodnie, nie jest tu wyjątkiem. A jak powinno być?

- Sądy muszą zacząć stosować zasadę podobną to tej, którą walczono z przestępczością w Nowym Jorku: "Dziś wybita szyba, jutro wybite zęby". Czyli nie pobłażać - proponował już kilka lat temu kryminolog Brunon Hołyst.

W 2008 roku pojawił się pomysł, by do poprawczaka trafili już 10-latkowie. W Wielkiej Brytanii nieletni w tym wieku mogą być już karani jak dorośli. Tam prawo wobec nich zaostrzono po okrutnym mordzie w 1993 roku, kiedy to w Liverpoolu dwóch 10-latków uprowadziło i zamordowało 2-letniego chłopca. Tyle że w Polsce nie ma warunków do tego, by karać 10-latków - tak twierdzi Krajowa Rada Sądownictwa.

- To prawda, że w niektórych krajach granice odpowiedzialności nieletnich są niższe niż w Polsce - mówi sędzia Waldemar Żurek, p.o. rzecznika prasowego KRS. - W tych państwach istnieje jednak szeroko rozbudowana pomoc socjalna, która przyczynia się do ograniczenia przestępczości poprzez jej zapobieganie i przywracanie społeczeństwu tych nieletnich, którzy popadli w konflikt z prawem. W Polsce nie ma specjalnego ustawodawstwa socjalnego. Nie ma też specjalnych aresztów bądź zakładów dla nieletnich. Dlatego też walka z przestępczością nieletnich nie może opierać się tylko na filozofii karania. Trzeba ustawowych podstaw do wprowadzenia pracy socjalnej, tak jak się dzieje w państwach zachodnioeuropejskich. Ale na to potrzeba znaczących nakładów finansowych.

Pieniędzy na to nie ma. Przybywa za to tych, których trzeba resocjalizować. Jak wynika z ostatnich danych Komendy Głównej Policji, niemal co 10 sprawca przestępstwa nie miał ukończonych 18 lat.

Nieletni są sprawcami coraz bardziej brutalnych przestępstw
W 2012 roku nieletni byli sprawcami ponad 94 tysięcy przestępstw. Były wśród nich 4 zabójstwa, ponad 4 tysiące przypadków ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ponad 3 tysiące bójek i pobić, 181 gwałtów, ponad 12 tysięcy rozbojów i prawie 8 tysięcy kradzieży z włamaniem. Dla porównania w 1992 r. najwięcej było włamań - ponad 25 tys. Rozbojów było niewiele ponad 3 tysiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski