Brawura, brak doświadczenia, kiepskie warunki pogodowe, ale przede wszystkim ogromne szczęście. O tym wszystkim można mówić w kontekście wypadku, który wydarzył się w Śremie w ubiegłą niedzielę, 17 stycznia.
Tuż przed godziną 22 śremscy policjanci otrzymali zgłoszenie o możliwym zdarzeniu drogowym, które miało się wydarzyć na moście nad Kanałem Ulgi.
Przechodzień zaalarmował służby, że na moście leży pogięta tablica z nazwą mostu i być może ktoś wjechał w ten znak i spadł do rzeki. Przypuszczenia okazały się słuszne.
- Ustaliliśmy, że 18-letnia śremianka kierująca VW golfem nie dostosowała prędkości do panujących warunków na drodze i jechała zdecydowanie za szybko. To spowodowało, że wpadła w poślizg, uderzyła w znak informacyjny, a następnie zjechała do Kanału Ulgi
- opisuje Ewa Kasińska z KPP Śrem.
Na szczęście młodej kobiecie i pasażerom samochodu nic się nie stało. Nastolatka, która od dwóch miesięcy ma prawo jazdy, była trzeźwa, została ukarana mandatem karnym.
- Policjanci, którzy pracowali na miejscu tego zdarzenia zgodnie twierdzą, że młode osoby podróżujące VW miały bardzo dużo szczęścia i wszystko skończyło się tylko na uszkodzeniach auta
- dodaje E. Kasińska.
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?