Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

24-godzinny mecz w rugby na wózkach. Czy dwie ekipy niezłomnych pobiją w Pniewach rekord Guinnessa?

Radosław Patroniak
Oprócz emocji sportowych na kibiców czekają w Pniewach występy muzyczne, w tym koncert Luxtorpedy
Oprócz emocji sportowych na kibiców czekają w Pniewach występy muzyczne, w tym koncert Luxtorpedy Fot. Archiwum Baliana Poznań
Już za niespełna miesiąc (12 i 13 października) w hali w Pniewach dojdzie do niecodziennego spotkania. Mistrzowie Polski w rugby na wózkach, ekipa Balian Poznań zmierzy się z drużyną Four King Warszawa. Nie wynik będzie najważniejszą sprawą, tylko przetrwanie na boisku całej doby i pobicie tym samym rekordu Guinnessa.

Już za niespełna miesiąc (12 i 13 października) w hali w Pniewach dojdzie do niecodziennego spotkania. Mistrzowie Polski w rugby na wózkach, ekipa Balian Poznań zmierzy się z drużyną Four King Warszawa. Nie wynik będzi e najważniejszą sprawą, tylko przetrwanie na boisku całej doby i pobicie tym samym rekordu Guinnessa.
– Rekord ma polegać na 24-godzinnej grze w rugby na wózkach zgodnie z międzynarodowymi przepisami. W przeszlości podobne próby podejmowali Niemcy i Anglicy, ale z tego, co wiem ich „licznik” zatrzymał się na dwunastu godzinach. Nasz ligowy mecz nie trwa dłużej niż godzinę i 40 minut. To najlepiej obrazuje skalę wyzwania, przed którym staniem w drugi weekend października – tłumaczył menedżer i zawodnik poznańskich „Wojowników”, Sebastian Górniak.
Dla części graczy rekord ma być rekompensatą za nieudane mistrzostwa Europy. Jechaliśmy do Belgii po medal, a nie udało się nawet zająć miejsca, gwarantującego nam występ w mistrzostwach świata. Przyczyny niepowodzenia są złożone, ale jedno jest pewnie – nie było w naszej ekipie osoby, która nie czułaby się rozczarowana – dodał Górniak.
Balian miał trzech swoich przedstawicieli w kadrze, podobnie zresztą jak ekipa ze stolicy. Rafał Rocki, Sławomir Gontarz i Arkadiusz Henicz chcą więc zapomnieć o porażkach na czempionacie Starego Kontynentu w Belgii poprzez obronę mistrzowskiego tytułu (decydujący o MP turniej odbędzie się w pierwszy weekend października w Radomiu) i na próbie bicia rekordu Guinnessa.
– Przygotowania do mistrzostw obfitowały w szereg obozów kondycyjnych. Opracowywane były nowe zagrywki i testowany był sprzęt. Wózki pękały, więc wydawało się, że w zespole jest moc godna faworytów. Piękno sportu polega też jednak na tym, że jest on nieprzewidywalny – zauważył Górniak.
Do meczu przystąpi 24 zawodników. Jednocześnie na parkiecie będzie przebywać ośmiu (po czterech z każdej drużyny). – Zmiany będą hokejowe i dość częste. Nie ma mowy, że jakaś czwórka spędzi na boisku cztery godziny, a pozostali będą w tym czasie spać. To wykluczone. Czy jesteśmy w stanie wytrzymać tak duże zmęczenie psychiczne i fizyczne? Myślę, że tak, bo niezłomność towarzyszy nam na co dzień – zakończył Górniak.
Wstęp na mecz będzie wolny, a jego sponsorami zostały firmy: Makro, Hotel Quartet, firma Michałowski, MDH, Sunrise Medical i Bogdan Olech.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski