Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

27 lat temu zmarł Wacław Kisielewski - Był połową znanego duetu

Marek Zaradniak
W piątek mija 27 lat od śmierci znakomitego polskiego pianisty i kompozytora Wacława Kisielewskiego. Z Markiem Tomaszewskim przez wiele lat współtworzył znany w świecie duet Marek i Wacek

27 lat temu, 12 lipca 1986 roku w wyniku wypadku, jakiemu uległ kilka dni wcześniej, zmarł Wacław Kisielewski, znakomity polski pianista i kompozytor, syn niezależnego publicysty i kompozytora Stefana Kisielewskiego. Razem z Markiem Tomaszewskim współtworzył legendarny duet fortepianowy Marek i Wacek - jedną z najpopularniejszych w świecie wizytówek kultury masowej PRL.

Zespół ten często gościł w Poznaniu. Tutaj w nieistniejącym już dziś Studiu Giełda zarejestrował pierwszą polską płytę kompaktową - słynny czerwony album.

Jak wspomina Lucjan Kydryński w książce "Marek i Wacek - historia prawdziwa" 9 lipca 1986, Wacław ze swą partnerką Magdą i zaprzyjaźnionym kierowcą był zaproszony przez znajomego Grzegorza Gąskiewicza do daczy koło Wyszkowa. Po obiedzie z alkoholem Gąskiewicz namówił Kisielewskiego na samochodową wycieczkę nad pobliską rzekę. Po odpoczynku skłonił go, by zasiadł za kierownicą jego saaba. Kisielewski zgodził się. Jechał powoli i ostrożnie co sprawiło, że gospodarz zdecydował, iż sam poprowadzi. Ruszył tak ostro, że maszyna przewróciła się i koziołkowała. Kisielewski wypadł przez przednią szybę tracąc przytomność. Stan artysty był tak ciężki, że była możliwa podróż tylko do szpitala w Wyszkowie. Nie doszedł też do skutku planowany transport helikopterem do najlepszej kliniki w RFN. Stan muzyka był beznadziejny. Doznał złamania podstawy czaszki, stłuczenia pnia mózgu i innych obrażeń. Nie odzyskał przytomności i zmarł 12 lipca, o godzinie 10.20.

Na pogrzeb przyjechali przedstawiciele EMI i Yamaha. Konduktowi towarzyszyło Allegretto z VII Symfonii Beethovena. Nad grobem odtworzono stworzony przez Marka Tomaszewskiego utwór "Rytm Czasu". Przemawiał Lucjan Kydryński. Po jego ostatnich słowach Tomasz Stańko wykonał improwizację określaną jako przejmującą.

Sprawca wypadku nie odniósł poważnych obrażeń i uciekł. 12 lipca zgłosił się na milicję i został zatrzymany. Po przyjęciu dewizowej kaucji zwolniono go z aresztu i wyjechał do Francji.

Co ciekawe choć popularność Wacław Kisielewski zdobył grając w duecie żałował, że porzucił muzykę poważną. Imponowała mu postać Ignacego Paderewskiego. Jego marzeniem było, by tak jak on zostać premierem, gdy komunizm w Polsce upadnie.
Niestety tego nie dane już było mu doczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski