35 lat Sceny na Piętrze - Piosenki, statuetki i... kasa

35 lat Sceny na Piętrze
Piosenki, statuetki i...kasa
Mówi się, że to miejsce gdzie z aktorem można być na odległość oddechu, i że tu preferuje się prawdziwą sztukę a nie szokowanie widza. Scena na Piętrze, bo o niej mowa obchodziła czwartkowego wieczoru swoje 35. urodziny, bo dokładnie 35 lat temu 27 marca 1979 odbyła się pierwsza premiera "Śniegu" Stanisława Przybyszewskiego.
Galowy wieczór, którego gospodarzmi byli znakomita pisarka Katarzyna Grochola i długoletni animator Sceny, prezes Fundacji sceny na piętrze Tespis Romuald Grząślewicz zdominowały piosenki. Słuchaliśmy wielkich przebojów światowych i polskich, ale i tych mniej znanych. Były piosenki żydowskie w wykonaniu Jagody Kram, był "Millord" z repertuaru Edith Piaf w interpretacji Natalii Kraśkiewicz, i wielki polski przebój filmowy "Pamiętasz była jesień" w interpretacji Haliny Zimmermann, a także pełne ciepła piosenki autorskie Doroty Żmijewskiej. Ale najwięcej było tego wieczoru piosenek Hanny Banaszak. Od nostalgicznego "Trzeba marzyć" poprzez "Sambę życia", pełną ciepła kołysankę z filmu "Rosemary's Baby" skomponowaną przez Krzysztofa Komedę po pełne ekspresji wykonania "Oblivion" Astora Piazzolli i tematu z filmu "Dzieci Sancheza" Chucka Mangione.
Tego wieczoru osobom, które najaktywniej działały w Społecznym Komitecie Realizacji Projektu "Obelisk Romana Wilhelmiego" wręczono statuetki Romana Wilhelmiego zaprojektowane przez artystę rzeźbiarza Romana Kosmalę. Były momenty zaplanowane i nieoczekiwane. Największym zaskoczeniem było oznajmienie przez Katarzyną Grocholę, że przekazuje Romualdowi Grząślewiczowi na rzecz Sceny 10 tys złotych. Na wieść o tym Romuald Grząślewicz przekazał jej swoją statuetkę Romana Wilhelmiego. Po koncercie podczas spotkania w Galerii zapowiedział, że wkrótce pojawi się skarbona, do której będzie można wrzucać datki na rzecz digitalizacji archiwum video Sceny na Piętrze. Chodzi o zdigitalizowanie ponad stu programów zapisanych na taśmach video.