38-latek z Rybnika chciał zabić żonę. Wjechał autem w ciężarówkę, wcześniej wyłączył poduszkę powietrzną. Jest akt oskarżenia w tej sprawie

Takie sceny dotąd mogliśmy oglądać w polskich serialach albo średniej klasy filmach. W zwykły, dość leniwy dzień, jadąc samochodem osobowym wraz ze swoją żoną mężczyzna zaczyna wyprzedzać poprzedzający go samochód. Po wykonaniu tego manewru nie zjeżdża jednak na prawy pas, a zostaje na lewym chociaż widzi, iż z naprzeciwka nadjeżdża ciężarówka. Kierujący osobówką nie reaguje na prośbę żony, by zwolnił, nie hamuje, nie próbuje "wbić się" na prawy pas. Wręcz przeciwnie - przyspiesza autem. Następuje uderzenie. Jego żona w stanie ciężkim trafia do szpitala. On wychodzi ze zdarzenia niemal bez szwanku. - Mąż próbował mnie zabić – mówi jeszcze na miejscu zdarzenia policjantom ciężko ranna kobieta. A ci w kolejnych godzinach potwierdzają jej słowa.

Prokuratura Rejonowa w Rybniku skierowała do Sądu Okręgowego w Rybniku, akt oskarżenia przeciwko 38-latkowi, który we wrześniu ubiegłego roku prowadząc samochód osobowy umyślnie doprowadził do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym. Zdaniem śledczych doprowadzając do wypadku 38-latek chciał zabić swoją żonę. Ta siedziała bowiem w chwili wypadku na siedzeniu pasażera, a poduszka powietrzna przed jej siedzeniem została w aucie wcześniej celowo wyłączona kluczykiem.

- Jak ustalono, w dniu 12 września 2022 roku na ul. Chwałowickiej w Rybniku doszło do zdarzenia drogowego w którym prowadzący samochód osobowy marki Kia w sposób świadomy doprowadził do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym marki MAN. Po przybyciu na miejsce zdarzenia patrolu Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, 37-letnia pasażerka pojazdu przekazała policjantom, że jej mąż celowo doprowadził do zderzenia czołowego z ciężarówką. Kierujący samochodem osobowym został zatrzymany pod zarzutem usiłowania zabójstwa żony – informuje Malwina Pawela-Szendzielorz, zastępca Prokuratora Rejonowego w Rybniku.

W toku śledztwa przedstawiono podejrzanemu zarzut o to, że działając z zamiarem bezpośrednim, usiłował pozbawić życia swoją żonę w ten sposób, że prowadząc samochód osobowy marki Kia (…) i wiedząc, że poduszka bezpieczeństwa przedniego fotela pasażera jest wyłączona, wyprzedził inny pojazd i zwiększając znacznie prędkość umyślnie doprowadził do zderzenia czołowego z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym marki MAN (…) - W wyniku czego spowodował u pokrzywdzonej naruszenie czynności narządów jej ciała na okres powyżej 7 dni, jednak zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na użycie przez pokrzywdzoną pasów bezpieczeństwa tj. o czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 157 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k – informuje prokurator Malwina Pawela-Szendzielorz.

Kobieta z wypadku wyszła z poważnymi obrażeniami, długo dochodziła do siebie. W toku śledztwa szczegółowo opisała zachowanie swojego męża. Z jej relacji wynika, że już w trakcie jazdy mąż dziwnie się zachowywał, miał do niej pretensje w związku z inną sprawą, która toczy się przeciwko niemu w jednym z sądów rejonowych. W pewnym momencie podejrzany zaczął przekraczać prędkość, jechał coraz szybciej, nie reagował na prośby pokrzywdzonej, aby zwolnił. - Następnie rozpoczął manewr wyprzedzania poprzedzającego go pojazdu marki VW Golf. W czasie gdy znajdował się na lewym pasie ruchu naprzeciwko jechał samochód ciężarowy marki MAN. Podejrzany nie podjął żadnego manewru obronnego, nie hamował, ani też nie wrócił na prawy pas ruchu i doprowadził do zderzenia czołowego z samochodem ciężarowym – mówi Malwina Pawela-Szendzielorz.

Z opinii biegłego sądowego ds. ruchu drogowego i mechaniki pojazdowej –wynika, że bezpośrednią i wyłączną przyczyną zdarzenia drogowego z dnia 12.09.2022 był nieuprawniony i nieuzasadniony wjazd samochodu marki Kia prowadzonego przez podejrzanego na lewą połowę jezdni w bezpośredniej bliskości prawidłowo jadącego samochodu ciężarowego MAN. - Istotną kwestią, która poza w skazanymi powyżej okolicznościami miała wpływ na przedstawienie podejrzanemu zarzutu usiłowania zabójstwa pokrzywdzonej jest fakt, iż podejrzany świadomie użytkował swój pojazd z wyłączoną poduszką bezpieczeństwa prawego przedniego fotela pasażera – dodaje prokurator.

Już na etapie toczącego się przeciwko mężczyźnie śledztwa ustalono, że przeciwko 38-latkowi toczy się jeszcze inna sprawa dotycząca spowodowania wypadku drogowego w dniu 7 sierpnia 2022 roku (na miesiąc przed próbą zabójstwa żony) na terenie Rybnika. Oba postępowania zostały połączone.- Podejrzany w toku śledztwa usłyszał dodatkowy zarzut o czyn polegający na tym, że: w dniu 7 sierpnia 2022 roku w Rybniku na ul. Raciborskiej prowadząc samochód dostawczy marki (…) o numerze rejestracyjnym (…) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w lewo, nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka motocyklowi marki Honda prowadzonemu przez (…) czym nieumyślnie spowodował wypadek doprowadzając do zderzenia obydwu pojazdów, wskutek czego pokrzywdzony doznał obrażeń ciała. Te obrażenia stanowiły naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni, a pasażerka motocykla doznała obrażeń ciała, które stanowiły naruszenie czynności narządu ciała trwające dłużej niż 7 dni - tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k – słyszymy od prokurator Pawei-Szendzielorz.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do pierwszego zarzutu, tj. usiłowania zabójstwa żony, natomiast przyznał się do zarzutu drugiego tj. spowodowania wypadku drogowego. Z wyjaśnień podejrzanego wynika iż nie chciał zabić żony. Para była małżeństwem z 14-letnim stażem, a sam oskarżony o próbę zamordowania żony rybniczanin nie był wcześniej karany. Czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk (usiłowanie zabójstwa) zagrożony jest karą pozbawienia wolności nie niższą niż 8 lat, karą 25 lat pozbawienia wolności lub karą dożywotniego pozbawienia wolności. Z kolei czyn z art. 177 § 1 kk (spowodowanie wypadku drogowego) zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.