500 plus: To ostatnie dni na złożenie wniosku o naliczanie od kwietnia

Niewiele ponad dwa tygodnie zostały rodzicom, którzy chcą dostać 500 zł na dziecko naliczane od kwietnia, czyli początku programu „Rodzina 500 plus”. Ci, którzy złożą wnioski po 1 lipca, będą dostawać pieniądze od tego momentu, na bieżąco. Na razie jednak na wypłaty czekają i ci z kwietnia. Dlatego minister rodziny apeluje do samorządów, by przyspieszyły prace.

Zobacz komentarz: Nie wszystko da się przyspieszyć

W Wielkopolsce wydano do tej pory 62,27 procent (dane MRPiPS) decyzji w stosunku do złożonych wniosków. Daje nam to 11 miejsce wśród regionów. Dla porównania: w będącym na pierwszym miejscu województwie świętokrzyskim wydano 77,36 proc. decyzji, a w ostatnim śląskim 57,29 proc.

- Samorządy dostały, co prawda, trzy miesiące na wypłatę pierwszego świadczenia, ale nie oznacza to, że mają zwlekać z decyzją - mówiła dwa dni temu minister rodziny Elżbieta Rafalska. - Wiele rodzin niepokoi się o plany wakacyjne, bo mimo złożenia wniosków w kwietniu, zapowiedziano im, że świadczenie dostaną na początku lipca. Apeluję do gmin, by usprawniły wydawanie decyzji i przyspieszyły płatności. Nie ma żadnych powodów, żeby opóźniać wypłaty.
Według danych wojewody, w regionie do tej pory przekazano gminom łącznie ponad pół miliarda zł, wypłacono 557,4 tys. świadczeń. Samorządy twierdzą, że o opóźnieniach nie ma mowy. Ale przyznają, że są osoby, które czekają na wypłaty za kwiecień. - Wiele osób dostało już pieniądze za czerwiec, ale są pojedyncze wnioski bez decyzji z kwietnia - mówi Grzegorz Karolczyk, dyrektor Poznańskiego Centrum Świadczeń. - Te wnioski są już rozpatrzone, ale wymagały korekty lub uzupełnienia dokumentów, na które czekamy.

Do wtorku w Poznaniu złożono ponad 29,5 tys. wniosków o 500 plus, z czego wydano 20,2 tys. decyzji i wypłacono łącznie ponad 35 mln zł. To daje dziewiąte miejsce wśród miast wojewódzkich kraju.

Na błędy zwracają uwagę też urzędnicy z innych miast. W Wągrowcu złożono 1500 wniosków, a wydano 614 decyzji. Wypłacono świadczenia 505 rodzinom. Jak tłumaczy Piotr Korpowski, rzecznik burmistrza, pieniędzy za kwiecień nie dostali jeszcze ci, którzy złożyli niekompletne dokumenty. Z kolei urzędnicy z Krotoszyna, którzy przyjęli 2570 wniosków, zwracają uwagę na liczne błędy w tych przekazywanych elektronicznie. Poprawiać je trzeba osobiście w urzędzie. Podobnie jest np. w Ostrowie Wlkp, gdzie przyjęto 4280 wniosków, a wydano 3596 decyzji i wypłacono ponad 6 mln zł. - Decyzje w sprawie drugiego i kolejnego dziecka, czyli bez kryterium dochodowego, wydawane są na bieżąco - mówi dyrektor MOPS w Ostrowie Krystyna Kois - Jaźwiec. - Wnioski, które wymagają spełnienia kryterium, realizujemy obecnie z maja. Jednak 57 rodzin jest bez decyzji od kwietnia, gdyż nie dostarczyły jeszcze wymaganych dokumentów.
Urzędnicy wskazują też, że ogrom pracy wynika często z większej niż zakładano przed startem programu liczby wniosków. W małej Dobrzycy (pow. pleszewski) spodziewano się ich 650, a już teraz wpłynęło 690. W Kaliszu zgłosiło się już 5712 rodziców, a przewidywano ok. 6 tys. Z kolei Poznań szacował, że przez trzy miesiące dostanie 25-30 tys. wniosków, więc osiągnął już górny pułap. I przewiduje, że do końca czerwca może przybyć do trzech tysięcy.

- Wychodzimy więc naprzeciw mieszkańcom, otwierając siedzibę przy ul. Małachowskiego w sobotę 25 czerwca w godz. 8-15, a także wydłużając pracę do godz. 18 od 27 czerwca do 1 lipca - mówi Karolczyk z PCŚ. Godziny już teraz zmienił MOPS w Ostrowie Wlkp. - od poniedziałku do piątku jest otwarty do godz. 18, pracuje także w soboty w godz. 8-14. Dłużej pracuje też urząd w Wągrowcu. Z kolei np. w Pleszewie godziny obsługi klientów się nie zmieniły, ale pracownicy GOPS weryfikują złożone wnioski nawet w weekendy.

Czytaj więcej o programie 500+

Współpraca: MDZ, AWY, M. Prętka, A. Kurzyński, A. Walczak, M. Szyndrowski, I. Kuczyńska, D. Goszcz, M. Weiss.