- Na razie jeszcze za wcześnie na mówienie o reakcji pacjentów - przyznają farmaceuci. - Wyciąganie z listy pojedynczych pozycji i analizowanie cen nic nie pokazuje - dodają.
Większość farmaceutów twierdzi, że nie miała czasu na szczegółowe zapoznanie się z nową listą. - W tym okresie, od 1 listopada do końca tygodnia, nie było wielu pacjentów z receptami na poważniejsze schorzenia - mówi Beata Nowakowska, magister farmacji. -
Raczej sprzedajemy preparaty na przeziębienie i ogólnodostępne środki przeciwbólowe.
Tutaj tabela z nowymi preperatami wpisanymi na listę leków refundowanych. Kliknij!
Od 1 listopada na listę trafił zupełnie nowy lek stosowany w leczeniu zaawansowanego hormonozależnego raka prostaty, zawierający substancję czynną degareliks. Ci jednak, którzy w leczeniu tego samego schorzenia stosują lek o nazwie eligard, od dawna obecny na liście, mogą się rozczarować. Do tej pory, za najmniejszą dawkę medykamentu pacjent płacił 10 zł, za średnią - 9,6 zł (to kolejny absurd listy leków refundacyjnych, że więcej kosztuje mniej), a za największą 19,20. Obecnie, po ostatnich zmianach, ceny tego leku kształtują się odpowiednio: 46 zł, 117 zł i 229 zł.
Na pocieszenie, gdyby preparat nie znalazł się w ogóle na liście to pełna odpłatność z ten lek może przyprawić o zawrót głowy. Za największe opakowanie pacjent musiałby zapłacić 1900 zł, za średnie 967 zł, a za najmniejsze 329.
- To rzadko stosowany preparat - mówi Beata Nowakowska. - Nie pamiętam, żeby od dwóch lat ktoś o niego pytał. Tak specyficzne leki kupuje się raczej w aptekach przyszpitalnych.
Eksperci przyznają, że ostatnich zmian na liście leków refundowanych rewolucyjnymi nazwać nie można. Wprawdzie zmieniły się ceny ponad tysiąca leków, to w większości przypadków są to wahania nieznaczne. Dla 529 produktów dopłaty dla pacjenta spadły, wzrosły natomiast dla 569 leków. W zdecydowanej większości przypadków różnice te są niewielkie. Ponad 200 preparatów, które "staniały" kosztuje teraz od 1 do 10 groszy mniej. Pacjenci mogą się nawet nie zorientować w tych zmianach na lepsze. Spadek ceny większy niż 10 złotych dotyczy zaledwie 10 leków.
Co jeszcze, oprócz leków na raka prostaty, znalazło się na nowej liście?
Leki stosowane w terapii przeciwnowotworowej finansowane dotychczas tylko w ramach lecznictwa szpitalnego w zakresie chemioterapii. To preparaty zawierające substancje czynne: busulfan, chlorambucil, melphalan oraz tioguanina. Od 1 listopada będą one dostępne także w lecznictwie otwartym.
Objęto refundacją nowy lek zawierający omalizumab, który będzie refundowany w ramach programu leczenia ciężkiej astmy alergicznej.
Na liście znalazły się także opatrunki dla pacjentów z epidermolysis bullosa, czyli cierpiących na pęcherzowe oddzielanie się naskórka ,których jedną z najważniejszych cech jest warstwa mająca bezpośredni kontakt z raną i skórą ją otaczającą. Nowością są wreszcie dwie diety eliminacyjne stosowane w ciężkich postaciach alergii pokarmowych u dzieci.
Na następną zmianę na liście trzeba poczekać dwa miesiące. W styczniu bowiem ukaże się kolejne obwieszczenie ministra zdrowia w tej sprawie. To nowa nadzieja dla tych, którzy ciągle czekają na wpisanie na listę leków refundowanych preparatu ratującego zdrowie lub życie im lub im bliskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?