Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

57. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera: Ryszard Słoma stawia... na Macieja Skorżę!

Radosław Patroniak
Maciej Skorża zdążył już przekonać niektórych kibiców Lecha do swojego warsztatu trenerskiego
Maciej Skorża zdążył już przekonać niektórych kibiców Lecha do swojego warsztatu trenerskiego Fot. Archiwum Głosu Wlkp.
Tradycyjnie naszych Czytelników prosimy nie tylko o wybór najlepszych sportowców, ale także o wybór najlepszego piłkarza z wielkopolskich klubów.

Złotą dziesiątkę plebiscytu i najlepszego trenera w Wielkopolsce oraz zwycięzcę głosowania na najlepszego piłkarza w regionie poznamy na 57. Wielkim Balu Sportowca (6 lutego w hotelu Andersia, zaproszenia w cenie 320 i 220 zł można rezerwować pod nr. tel. 502 499-909).

O ocenę mijającego roku w wielkopolskim futbolu poprosiliśmy Ryszarda Słomę, syna nieżyjącej legendy Kolejorza, czyli Zygfryda Słomy (występował wyłącznie w barwach poznańskiej drużyny w latach 1945-1963, miał na swoim koncie też dwa mecze w reprezentacji).

– Nagroda dla piłkarza roku trzeci rok z rzędu będzie wręczana na Balu Sportowca i muszę przyznać, że ma to swój sens, bo od kilku lat futbol w naszym regionie przeżywa kryzys. Wszystko się dzieje wokół Lecha, więc organizowanie plebiscytu piłkarskiego z wieloma kategoriami straciło sens. Poza tym piłkarz to też sportowiec, więc dobrze wpisuje się w grono laureatów – przyznał Słoma.

O jego obecność na stadionie przy Bułgarskiej i wnikliwą ocenę występów Lech niebiesko-białych nie trzeba się martwić. – Najbardziej ucieszyło mnie jesienią rozstanie z Mariuszem Rumakiem i przyjście do Lecha Macieja Skorży, które go już znacznie wcześniej uznawałem za jednego z najlepszych polskich szkoleniowców. Dla mnie zatrudnienie Skorży to wejście na wyższy pułap myśli szkoleniowej – mówił właściciel firmy „Helmex”.

Jego zdaniem obecny trener Kolejorza nie tylko ma większy autorytet wśród zawodników, ale też większe możliwości wywierania presji na zarząd w kontekście transferów i budowy drużyny w dłuższej perspektywie czasowej. – O jego fachowości najlepiej świadczy fakt, że w kilka tygodni zweryfikował umiejętności Huberta Wołąkiewicza. Szybko przekonał się, że jest to przeciętny piłkarz – dodał Słoma, który uważa, ze Skorża doprowadzi Lecha do sukcesów, tylko musi popracować w Poznaniu co najmniej dwa lata.

Uważa on, że zadanie trenerowi mogą ułatwić działacze, jeśli nie będą pozbywać się najbardziej utalentowanych piłkarzy. – Karol Linetty i Marcin Kamiński powinni odejść do znanych klubów, ale nie teraz, tylko za 2-3 lata jako ukształtowani piłkarze. Wtedy klub na nich zarobi 5-6 mln, a nie 1 mln euro. Rękę trenera widać też w rozwoju młodych zawodników. Od czasu przyjścia Skorży ogromne postępy zrobił choćby Tomasz Kędziora – dodał Słoma.

Według niego na tytuł piłkarza roku zasłużył Szymon Pawłowski. – Przez cały rok prezentował najrówniejszą formę. Może Kasper Hamalainen czasami błyszaczał bardziej od niego, ale miał też takie mecze, w których był zupełnie niewidoczny – zakończył Słoma.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski