57. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera: Witold Styła nie chce oceniać trenera już teraz!

Złotą dziesiątkę plebiscytu i najlepszego trenera w Wielkopolsce oraz zwycięzcę głosowania na najlepszego piłkarza w regionie poznamy na 57. Wielkim Balu Sportowca (6 lutego w hotelu Andersia, zaproszenia w cenie 320 i 220 zł można rezerwować pod nr. tel. 502 499 909).

O plebiscytowy typ piłkarski zapytaliśmy tym razem kibica Kolejorza, Witolda Styłę.

– Jesienią stery w drużynie z Bułgarskiej przejął Maciej Skorża. Wiem, że końcówka rundy była udana, ale wcześniej Lech grał w „kratkę” i remisował wygrane mecze.W zespole brakowało determinacji i piłkarzy, którzy mieliby mentalność zwycięzców – przyznał właściciel firmy Geo-Active.

Według niego w realizacji wyższych celów przeszkodziły też kontuzje. – Na weryfikację pracy nowego trenera przyjdzie czas po sezonie. Ważna będzie też przerwa zimowa, bo w niej trener może potwierdzić lub nie czy ma zmysł menedżerski. Rozumiem, że wszyscy nowi gracze będą już sprowadzeni po konsultacjach z nim – dodał Styła.

Uważa on, że do tytułu piłkarza roku kandyduje co najmniej czterech lechitów. –Najbardziej podobał mi się GergoLovrencsics, ale był zbyt chimeryczny. Dlatego graczem nr w mijającym roku był dla mnie Fin Kasper Hamalainen, który zawsze nie schodził poniżej określonego poziomu. Na wyróżnienie zasłużyli też na pewno Dawid Kownacki i Szymon Pawłowski. Obaj niestety byli bardzo podatni na kontuzje. Szkoda, bo zespół mógłby mieć z nich większy pożytek – zauważył Styła.

Odniósł się on także do kwesti i stylu zarządzania wizytówką piłkarskiej Wielkopolski. – Od dwóch lat zarząd Lecha robi wszystko, by utrzymywać reżim budżetowy. Podoba mi się takie podejście, bo to oznacza, że działaczom zależy również na przyszłości klubu. To na pewno odróżnia Kolejorza od Legii czy Wisły – zakończył Styła.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]