Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

62. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2019 r.: Zenon Klorek o Grzegorzu Lacie i jego pasjach

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Grzegorz Lato i Zenon Klorek podczas jednego z pierwszych wspólnych spotkań w 1995 r.
Grzegorz Lato i Zenon Klorek podczas jednego z pierwszych wspólnych spotkań w 1995 r. Fot. Archiwum Zenona Klorka
Takiego gościa na Enea Balu Sportowca specjalnie przedstawiać nie trzeba. Grzegorz Lato to żywa legenda polskiego futbolu. Człowiek, który niedawno został wybrany do jedenastki 100-lecia PZPN, przyjedzie 14 lutego z Mielca do hotelu Andersia.

Król strzelców mundialu w 1974 r. został zaproszony przez nas już pod koniec ubiegłego roku. Moc zaproszenia nie byłaby jednak tak wielka, gdyby nie wsparcie Zenona Klorka, swarzędzkiego przyjaciela Laty i jednocześnie miłośnika sportowego święta w Wielkopolsce.

– Nasza bliższa znajomość, która potem przekształciła się w przyjaźń, rozpoczęła się w 1995 roku. Wtedy to Grzegorz trafił do Wielkopolski, a konkretnie do Poznania i objął stanowisko trenera ekstraklasowej Olimpii. Wówczas jako pracownik Swarzędzkich Fabryk Mebli i czynny pasjonat sportu poznałem go też od strony prywatnej. Szybko znaleźliśmy wspólne tematy na boisku i poza nim. Latam płyną, a nam tych tematów nie ubywa, a przybywa. Przyjaźń trwa w najlepsze, choć obaj już od dłuższego czasu jesteśmy na emeryturze – przyznał Klorek.

Czytaj też: Stanisław Pytlak o zniechęceniu przy Bułgarskiej

Najchętniej obaj panowie spotykają się na mazurskich jeziorach.
– Grzegorz bardzo polubił Mazury. Zebrał już pierwsze szlify żeglarskie i może się uważać za dobrego załoganta. Kiedy jesteśmy w porcie nie zapomina o swojej największej pasji, czyli wędkowaniu. Równie sympatyczne i miłe chwile spędzamy też w Bieszczadach – dodał Klorek, który kiedyś był aktywnym działaczem Unii Swarzędz.

Wspólne biesiady i spotkania to także okazja do dyskusji o futbolu.

– Tematem nr 1 ostatnio był dla nas oczywiście wybór jedenastki 100-lecia PZPN. Nie miałem wątpliwości, że Grzegorz się w niej znajdzie. On sam był bardziej powściągliwy. Według niego formuła powinna być rozszerzona do reprezentacji, a nie tylko jedenastki.Jego zdaniem zabrakło nazwisk piłkarzy przedwojennych i powojennych, takich jak Ernest Wilimowski, Gerard Cieślik, Lucjan Brychczy czy Zygmunt Anczok. Tak samo jak wicekróla strzelców MŚ w 1974 r., czyli Andrzeja Szarmacha i człowieka, który zatrzymał Anglię i był bohaterem mundialu w Niemczech, a więc Jana Tomaszewskiego – dodał Klorek.

Podobne jest zdanie Laty, co do trenerów 100-lecia. Docenia on oczywiście zasługi Kazimierza Górskiego, ale uważa, że Antoni Piechniczek i Jacek Gmoch również zasłużyli na specjalne wyróżnienie.

Warto dodać, że Lato jest ostatnio bardzo zapracowaną osobą. Nie tylko bowiem uczestniczył on w gali 100-lecia związku piłkarskiego, ale również odbierał dyplom i gratulacje zajęcie pierwszego miejsca w plebiscycie 80-lecia Stali Mielec.

– Grzegorz wyprzedził Henryka Kasperczaka, a w połowie stawki, na szóstym miejscu uplasował się Jan Domarski, strzelec bramki w pamiętnym meczu z Anglią. Oprócz wspomnianych nagród nasz gość może pochwalić się honorowym obywatelstwem gminy Krzywcza, w której Grzegorz spędza letnie miesiące, oraz oczywiście honorowym obywatelstwem swojego ukochanego Mielca. Mimo tych wszystkich zaszczytów woda sodowa na pewno nie uderzyła mu do głowy. Pozostał skromnym, uczynnym i kochającym rodzinę człowiekiem – zakończył Klorek, który na balu wspólnie z Lato wręczy jednemu z jego uczestników replikę złotego medalu olimpijskiego z 1972 r.

Enea Bal Sportowca tym razem w Walentynki!

Laureatów plebiscytu poznamy na Enea Wielkim Balu Sportowca, w piątek, 14 lutego (początek o godz. 20) w hotelu IBB Andersia w Poznaniu. Zaproszenia na tym razem walentynkowy bal można rezerwować pod nr tel. 502-499-909. Nie zabraknie wielu atrakcji i nowości. Jedną z nich będzie z pewnością występ zespołu Energy Stage, który słynie z dynamicznej i tanecznej muzyki. Uczestnicy imprezy mogą być też zaskoczeni i zachwyceni nowymi smakami hotelowej kuchni. Wyjątkowe menu przygotuje bowiem nowy szef kuchni w Andersii, Grzegorz Wiciak, który ma za sobą już pracę w renomowanych hotelach w Polsce i w Niemczech. Inspiruje się on kuchnią polską i włoską, lubi przyrządzać świeże, proste i szybkie dania, jak sam mówi: „bez nadmiernego mieszania smaków”. Jego kulinarnym idolem jest Jamie Oliver. W wolnym czasie gotuje, biega, jeździ na snowboar-dzie i spędza czas ze swoimi dziećmi, czyli ma też duszę sportowca.

62. Plebiscyt na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2019 r.: Zenon Klorek o Grzegorzu Lacie i jego pasjach

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski