Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

66-latek utonął w Szałem

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Mężczyzna szukał ochłody i... przypłacił to życiem! Jego ciała przez sześć godzin szukało kilkunastu wezwanych na miejsce strażaków oraz policjanci.

Utonięcie w Szałem miało miejsce w piątek przed godziną 18.00. Tragedia rozegrała się w pobliżu skarpy od strony miejscowości Zduny. 66-letni mieszkaniec Łodzi, który przebywał nad zalewem, wszedł do wody i już nie wrócił...

Mężczyzna przyjechał nad wodę razem ze swoimi synami. Wszyscy łowili ryby. Po godzinie 16.00 66-latek postanowił się ochłodzić.

- Kiedy pozostali na brzegu dwaj wędkarze, zorientowali się, że 66-latek, który wszedł do wody traci siły natychmiast ruszyli na pomoc. Zanim jednak dopłynęli do mężczyzny ten zniknął pod taflą wody - mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Krewni zaalarmowali służby ratunkowe. Policjanci z posterunku wodnego, przy użyciu łodzi, wspólnie ze strażakami, którzy ściągnęli na miejsce specjalistyczny sprzęt, przeczesywali zbiornik. Na miejsce przyjechali również strażacy ze specjalistycznej grupy ratownictwa wodno-nurkowego z Konina i Poznania. Mimo podjętych działań, mężczyzny nie dało się uratować. Strażacy wyłowili jego ciało późnym wieczorem.

- Obecnie kaliscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśnią wszystkie okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia - dodaje policjantka.

To już kolejne utonięcie tego lata w naszym regionie. Dlatego policja apeluje o zachowanie podstawowych zasadach bezpieczeństwa związanych z wypoczynkiem nad wodą. Aby relaks nie zmienił się w tragedię, wystarczy przestrzegać kilku prostych reguł i zachować zdrowy rozsądek. Unikajmy więc dzikich kąpielisk, gdzie jest dużo wodorostów lub tych, o których wiemy, że występują tam zawirowania wody lub zimne prądy. Wybierajmy miejsca przeznaczone do kąpieli, w których nad naszym bezpieczeństwem czuwa ratownik.

Nie pływajmy w czasie burzy, mgły, gdy wieje porywisty wiatr. Nie skaczmy rozgrzani do wody. Przed wejściem ochlapmy ciało. Nie skaczmy do wody w miejscach nieznanych. Może to się skończyć poważnym urazem, kalectwem, a nawet śmiercią. Pod żadnym pozorem nie wchodźmy do wody i nie pływajmy po spożyciu alkoholu. Kąpieli w akwenach należy też unikać, gdy jesteśmy na czczo. Wzmożona przemiana materii osłabia nasz organizm. Nie pływajmy również bezpośrednio po posiłku - zimna woda może doprowadzić do bolesnego skurczu żołądka, co może mieć bardzo poważne konsekwencje.

- Nie przeceniajmy swoich umiejętności pływackich. Nie wypływajmy za daleko od brzegu, szczególnie po zapadnięciu zmroku. Pływanie po zachodzie słońca jest niebezpieczne. Dzieci powinny bawić się w wodzie tylko pod opieką dorosłych. Dobrze, żeby miały złożone na siebie dmuchane rękawki, które pomogą dziecku utrzymać się na wodzie - dodaje policjantka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski