Rodzinna tragedia wydarzyła się podczas awantury w jednym z domów jednorodzinnych w Sośniach. W jej trakcie 68-latek, chcąc wystraszyć żonę, podszedł do niej z kanistrem z benzyną, który kobieta kopnęła. Pojemnik upadł na jej nogi, co spowodowało, że została oblana, a chwilę później stanęła w płomieniach.
Mąż pospieszył jej z pomocą. Chcąc ugasić ogień, złapał kołdrę i zarzucił ją na głowę żonie. Przyciskał ją tak mocno, że się udusiła. Wezwanym służbom ratunkowym pozostało stwierdzenie zgonu. Zwłoki kobiety były częściowo zwęglone, a jej mąż był pod wpływem alkoholu.
W trakcie przesłuchania opisał przebieg zdarzeń, zaznaczając, że przyciśnięcie przez niego głowy kobiety kołdrą zmierzało do ugaszenia ognia, a nie pozbawienia jej życia. Początkowo usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, jednak potem prokurator zmienił go na narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. 68-latek przyznał się i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Obecnie trwa sporządzanie pisma do sądu, który zdecyduje, czy postępowanie rzeczywiście zakończy się w trybie uproszczonym, czyli orzeczeniem kary uzgodnionej z prokuraturą.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?