Ci , bardziej czy mniej racjonalnie, nie życzą sobie sieci energetycznej w pobliżu domów. Dość, że udowodnili, iż pozwolenie na budowę sieci było wydane z naruszeniem prawa i jest nieważne. Co zatem robi PSE Operator? Straszy katastrofalnymi skutkami wyłączeń prądu, które będą musiały nastąpić, bo sieć jest w stanie opłakanym. Trudno temu zaprzeczyć, ale przywoływanie takiego argumentu w kontekście sześciu kilometrów kabli jest po prostu nieprzyzwoite.
Dlaczego? Ano dlatego, że to nie mieszkańcy Kamionek skłonili PSE do zaprojektowania przebiegu linii prawem kaduka. I nie ich należy obciążać odpowiedzialnością za skutki tego posunięcia. Po drugie PSE Operator jest spółką dochodową, więc argument o wyższych kosztach budowy linii podziemnej oznacza tylko tyle, że PSE trzęsie się nad własnym zyskiem. A jeśli zgaśnie światło, zawsze można zrzucić winę na tych z Kamionek. Ci, którzy sfuszerowali swoją robotę, znikną w ciemności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?