Można ją odkryć samemu, idąc po śladach zostawionych przez wizualnego wizjonera.
Po tamtym dniu został tylko entuzjastyczny tekst w "Głosie" i trochę zdjęć. Trafiły w próżnię - jakoś nikt nie uwierzył, że Dorota Słomczyńska, poznanianka aranżująca wystawę o berlińskich Polakach (także poznaniakach) i Niemcach, zrobiła coś naprawdę nieprzeciętnego.
Wiadomość o nagrodzie Red Dot za tę wystawę nie powinna jedynie łechtać naszej poznańskiej dumy, ale też pobudzić do działania. Tyle było narzekań, że Poznaniowi brakuje "czegoś takiego jak Muzeum Powstania Warszawskiego", co olśniłoby nowatorskim podejściem do historii. A przecież mieliśmy coś takiego na wyciągnięcie ręki! I mamy nadal - ekspozycja kurzy się w jakimś berlińskim magazynie. Może teraz ktoś wreszcie zadzwoni do jej autorki? Służę numerem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?