Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abdul Tetteh, pomocnik Lecha Poznań: - Nie zagramy, żeby przetrwać

KM
Abdul Tetteh jest zadowolony, że w drużynie trnera Urbana obowiązuje rotacja
Abdul Tetteh jest zadowolony, że w drużynie trnera Urbana obowiązuje rotacja Fabrizio Giovannozzi
- W zespole takim jak Lech gra się zawsze o zwycięstwo, nie gra się tu żeby przetrwać. Mamy niewielką przewagę z pierwszego meczu, ale to nie będzie miało większego znaczenia – mówi Abdul Tetteh, pomocnik Lecha Poznań przed rewanżowym meczem ¼ finału Pucharu Polski.

Zaraz po tym, jak kadrowicze rozjechali się na zgrupowania reprezentacji, pozostali gracze Lecha otrzymali aż trzy dni wolnego.
- Ta przerwa była dla nas przydatna, mieliśmy trochę czasu, żeby złapać świeżość. Wcześniej brakowało nam odpoczynku – uważa Abdul Tetteh, który prawdopodobnie w spotkaniu z Zagłębiem zagra w pierwszym składzie wobec faktu, że trener Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z usług Karola Linettego, który w spotkaniu reprezentacji z Czechami zagrał w pierwszym składzie. - Mamy wiele meczów, więc rotowanie składem wyjdzie wszystkim na dobre. Dzięki temu każdy czuje się potrzebnym w zespole.

Gra na remis mimo zwycięstwa 1:0 w pierwszym meczu jest zdaniem Tetteha wykluczona.
- W zespole takim jak Lech gra się zawsze o zwycięstwo, nie gra się tu żeby przetrwać. Mamy niewielką przewagę, ale to nie będzie miało większego znaczenia – dodaje Tetteh, który nie ukrywa też, choć osiągnięcie celu wydaje się mało prawdopodobne, że jego drużyna jeszcze nie złożyła broni w lidze. - Do końca walczymy o mistrzostwo Polski – przyznaje odważnie. - Jest lepiej niż wcześniej, ale wciąż nasza sytuacja nie jest dobra, mimo że zagraliśmy kilka niezłych meczów. Przed nami jeszcze wiele spotkań – kończy Ghańczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski