- Wywodzimy się z parafii selezjańskiej przy Warzywnej - mówi Grzegorz Szafraniak, proboszcz parafii pw. św. Karola Boromeusza. - Tu na Winogradach każde osiedle jest tak duże, że ma własną parafię. W sąsiedztwie mamy ich wiele, niektóre dochodzą do 10 tysięcy wiernych.
Zobacz też: Synod biskupów 2014: Abp Stanisław Gądecki wrócił zadowolony
Kościół będzie mieścił 500 osób. Formy zdobywania funduszy na budowę nowego kościoła były różne: od bożonarodzeniowych bombek z logo parafii przez cegiełki po coroczne festyny.
W ostatnim czasie w Poznaniu powstało wiele nowych parafii skupiających po kilka tysięcy wiernych. Większość z nich powstaje ze środków własnych parafii.
W październiku ubiegłego roku z parafii pw. Świętej Trójcy na Dębcu wydzielono nową jednostkę: parafię pw. Błogosławionej Poznańskiej Piątki (Czesława Jóźwiaka, Edwarda Kaźmierskiego, Franciszka Kęsego, Edwarda Klinika i Jarogniewa Wojciechowskiego). Byli to wychowankowie oratorium salezjańskiego w Poznaniu, którzy zostali beatyfikowani w 1999 roku przez Jana Pawła II. Do czasu wybudowania nowego kościoła, siedziba nowej parafii mieści się w kościele Świętej Trójcy.
W trakcie budowy jest także kościół dla parafii Matki Boskiej Częstochowskiej przy ulicy Naramowickiej. Tymczasem parafianie ze Zwiastowania Pańskiego proszą o pomoc w udźwignięciu budowy kościoła na osiedlu Edwardowo.
Pierwszego czerwca 2014 roku arcybiskup Gądecki poświęcił parafię pw. św. Jadwigi Królowej Wawelskiej na Umultowie. Parafia liczy około 4000 osób mieszkających na terenie: od torów dzielących ją z Naramowicami aż po Lubczykową Górę (Nową Wieś Górną).
W 2013 roku poświęcona została parafia pw. św. Ojca Pio z Pietrelciny w Strzeszynie Greckim, która liczy sobie około 4900 wiernych. Gdy przeprowadzano mszę inaugurującą powstanie parafii w 2003 roku było ich zaledwie 2700.
Nie dziwi to socjologa, który uważa, że duże parafie utrudniają tworzenie i utrzymywanie więzi będących podstawą pierwszych organizacji kościelnych.
- W małych parafiach doszukiwałbym się tęsknoty za wspól-notowością, w ramach której rozwijały się kiedyś kulty religijne - mówi Przemysław Nosal, poznański socjolog. - Wierni uprawiają teraz tzw. churching, czyli chodzą na msze święte do tych kościołów, które ich w jakichś sposób zachęcają, a nie tam gdzie są przypisani. Małe parafie mają jednak szansę ożywić te więzi - dodaje.
Po środowej mszy świętej proboszcz Grzegorz Szafraniak zaprosił wiernych do namiotu przy parafii na grochówkę i sernik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?