Abp Stanisław Gądecki potępia atak na Syryjczyka w Poznaniu

- W praktyce nie kierujemy się tylko zdaniami zdroworozsądkowymi, ale tym, co mówi ewangelia. Miłosierdzie należy się wszystkim, bez względu na kolor skóry, czy kraj z którego pochodzą - mówi abp Stanisław Gądecki. Zauważa też, że jeżeli ktoś atakuje innego człowieka na tle rasistowskim, to nie ma dla niego żadnego wytłumaczenia.

- Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że takie incydenty utwierdzają inne kraje w przekonaniu o "zasklepieniu" Polski. Na tym polega paradoks - jeden człowiek dokonuje rzeczy nierozumnych, ale one odbijają się na opinii o nas wszystkich - twierdzi metropolita poznański. - Trzeba modlić się, aby każdy człowiek przyjmowany był u nas, jak członek jednej wielkiej rodziny.

Arcybiskup Stanisław Gądecki wziął w sobotę udział w uroczystym otwarciu biura Papieskiego Stowarzyszenia "Pomoc Kościołowi w potrzebie", które będzie miało swoją siedzibę w Poznaniu. Stowarzyszenie pomaga katolikom w 140 krajach na całym świecie poprzez katechezę, pomoc duszpasterską, a także pomoc budowlaną.

Następnie wraz z patriarchą Syrii Grzegorzem III Lahamem odwiedził pobitego Syryjczyka w szpitalu.

Patriarcha Grzegorz III Laham urodził się w Darajja niedaleko Damaszku. Od lat działa na rzecz pokoju między wyznawcami religii na Bliskim Wschodzie. W Syrii jest naocznym świadkiem wojny.

- Wszyscy cierpimy z powodu wojny. W Syrii są chrześcijanie, Arabowie, Żydzi... Nikt nie jest wolny od nieszczęścia, jakie niesie ze sobą wojna. Miasta jak Aleppo są całkowicie zamknięte, nie można do nich wejść, ani wyjechać - mówi patriarcha Syrii. - Są jednak też miejsca jak Homs, gdzie na nowo próbujemy odbudowywać życie.

ZOBACZ TEŻ:
Syryjczyk mieszkający w Polsce: - Nie widzę problemu w przyjęciu Syryjczyków w Polsce

Źródło: AIP