Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera kredytowa: Oskarżono 27 osób, ale jest jeszcze 76 podejrzanych

Łukasz Cieśla
Bank "Millenium" jest jednym z pokrzywdzonych w tej aferze
Bank "Millenium" jest jednym z pokrzywdzonych w tej aferze Adam Wojnar
Do sądu trafił kolejny akt oskarżenia ws. kancelarii finansowej z poznańskich Jeżyc, która miała wyspecjalizować się w wyłudzaniu kredytów bankowych. Jej pracownicy wyrabiali licznym klientom, często biznesmenom, fikcyjną zdolność kredytową. Na tej podstawie banki wypłacały pieniądze. Śledczy oskarżyli teraz 27 osób i nadal prowadzą sprawę kolejnych 76 podejrzanych.

Wśród podejrzanych są również szefowie kancelarii Arkadiusz Z. i Łukasz M. - Oni co pewien czas mają uzupełniane zarzuty o kolejne czyny. Składają wyjaśnienia, śledztwo przeciwko im nadal jest prowadzone - mówi prokurator Hanna Grzeszczyk z prowadzącej śledztwo poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej.

Zobacz też: Afera kredytowa: oskarżono 21 osób, 97 kolejnych ma zarzuty

Wśród podejrzanych, a jeszcze nie oskarżonych, jest również m.in. Krzysztof K. To poznański biznesmen, który robił interesy z tutejszą gminą żydowską. Przez lata prowadził basen w poznańskiej synagodze. Potem miał zaangażować się w budowę hotelu w budynku należącym do Żydów.

W tzw. aferze kredytowej prokuratura podzieliła poszczególne wątki, głównie ze względów technicznych. W jednej sali trudno byłoby przeprowadzić proces wszystkich, ponad 100 osób, zamieszanych w wyłudzenia.

Sprawdź także: Były policjant aresztowany w tzw. aferze kredytowej

Kilka miesięcy temu oskarżono 21 osób, teraz 27, a na proces czeka kolejnych 76 podejrzanych. Wśród obecnie oskarżonych jest m.in. Piotr K., były poseł Samoobrony, w przeszłości członek gabinetu politycznego ministra budownictwa Andrzeja Aumillera z Poznania. Dzięki pomocy poznańskiej kancelarii i sfałszowanym dokumentom, uzyskał kredyt. Spłaca go, ale dla śledczych znaczenie miał fakt, że dostał pieniądze wskutek sfałszowania papierów świadczących o jego zdolności kredytowej.

Gigantyczne śledztwo rozpoczęło się kilka lat temu od doniesienia banku "Millenium", jednej z pokrzywdzonych placówek. Śledczy zaczęli sprawdzać działalność kancelarii. Przedmiotem jej działalności była produkcja środków myjących, toaletowych, fryzjerstwo, a od 2004 roku również pośrednictwo kredytowe.

Sprawdź także: Były policjant aresztowany w tzw. aferze kredytowej

Działalność spółki zaczęła się rozrastać, a oddziały powstawały również poza Poznaniem. Z czasem kancelaria zyskała sobie opinię, że załatwia "niemożliwe" sprawy i wnioski o przyznanie kredytu. Klient, który dzięki jej pomocy dostawał kredyt, płacił jej ustaloną w umowie prowizję. Czasem jednak wynagrodzenie dla kancelarii wynikało z ustnych ustaleń z klientem.

Zobacz też: Afera kredytowa: oskarżono 21 osób, 97 kolejnych ma zarzuty

Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia. Niektóre osoby przyznały się do winy, inne zaprzeczają stawianym zarzutom. Proces odbędzie się w poznańskim Sądzie Okręgowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski