Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera lekowa: Specjaliści mówią o tym, co można zrobić, żeby zakończyć proceder

Krystian Lurka
Z powodu afery lekowej do dymisji podał się wielkopolski inspektor farmaceutyczny.
Z powodu afery lekowej do dymisji podał się wielkopolski inspektor farmaceutyczny. archiwum polskapresse
Z powodu afery lekowej do dymisji podał się wielkopolski inspektor farmaceutyczny. Problem jednak pozostał. Ludzie z branży podpowiadają rozwiązania problemu

- Nielegalny handel lekami to sprawa, która mnie przerosła. W obecnej sytuacji powstrzymanie tego procederu w Wielkopolsce jest niemożliwe - twierdzi Kazimierz Jakubiec, były już wielkopolski inspektor farmaceutyczny.

Specjaliści mówią o tym, co można zrobić, żeby przerwać aferę lekową

Jego zdania jednak nie potwierdzają inni. Specjaliści z branży farmaceutycznej od-ważyli się zaproponować sposoby na
wyjście z patowej sytuacji.

Czytaj pierwszy tekst o aferze lekowej: "Afera lekowa: Na półkach aptek leków nie ma, bo... trafiają za granicę"

Mariusz Politowicz, magister farmacji i kierownik jednej z aptek w Pleszewie, proponuje dwa rozwiązania.
- Po pierwsze, żeby przerwać nielegalny handel lekami z Polski za granicę, konieczne byłoby zrównanie cen wszystkich medykamentów - wyjaśnia Mariusz Politowicz.

Jako drugą metodę na wyjście z kryzysu proponuje rozwiązanie banalnie proste.
- Być może brzmi to idealistycznie, ale wystarczy, żeby właściciele aptek przestrzegali prawa albo instytucje i służby odpowiednio kontrolowały rynek aptek i sprawiedliwie karały nieuczciwych właścicieli aptek - twierdzi Politowicz.

Jak podkreśla farmaceuta, obecnie nielegalny handel często jest bagatelizowany. Zarówno przez prokuraturę, jak i policję.
O tym, że konieczne jest zintensyfikowanie działań wszystkich instytucji i służb odpowiedzialnych za kontrolę obrotu lekami, mówi także Paweł Trzciński z Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego. Twierdzi, że ten właśnie plan wszedł niedawno w życie.

Paweł Trzciński wyjaśnia, że już teraz pracownicy GIF-u spotykają się między innymi z przedstawicielami urzędów wojewódzkich w całym kraju, żeby (urzędy wojewódzkie są odpowiedzialne za pracę wojewódzkich inspektoratów farmaceutycznych) porozumieć się w sprawie walki z nielegalnym handlem.

Przedstawiciel GIF-u dodaje również, że jest jeszcze inny sposób na to, żeby potrzebne wielkopolskim pacjentom lekarstwa były dla nich dostępne.

- Próbą przeciwdziałania procederowi ma być projekt nowej ustawy, który został złożony do Ministerstwa Zdrowia. Zgodnie z nim ma powstać lista medykamentów, których nie będzie można eksportować za granicę - wyjaśnia Paweł Trzciński.

To konieczne, bo obecnie na półkach aptek brakuje lekarstw. Największe kłopoty z ich zdobyciem mają osoby, które chcą kupić leki przeciw-zakrzepowe, potrzebne w terapii raka prostaty czy padaczki. Proceder jest niebezpieczny, bo lista leków, których brakuje, wydłuża się z miesiąca na miesiąc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski