W sierpniu ujawniliśmy, że doszło do wycieku korespondencji, jaką prowadzili ze sobą poznańscy politycy i prezes ZKZL. Dyskutowali, jak nie doprowadzić do planowanej przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka koalicji z SLD. Pojawiały się też wątki dotyczące obsadzania bez konkursów dobrze płatnych stanowisk w ZKZL. Ponadto prezes ustalał z pewnym młodym przedsiębiorcą warunki dużego przetargu.
Skutkiem afery mejlowej była dymisja wiceprezydent Agnieszki Pachciarz oraz odwołanie prezesa ZKZL Pawła Augstyna i zmiany w radzie nadzorczej. Prezydent Jaśkowiak zapowiadał także, że rozważy zawiadomienie prokuratury. Okazuje się, że tego nie zrobił. Hanna Surma, rzecznik prezydenta: - Organy ścigania dysponują wystarczającą wiedzą o ewentualnych nieprawidłowościach. Po rozważeniu sprawy i konsultacjach ze służbami prawnymi prezydent uznał, że istniejące publikacje to dla prokuratury materiał wystarczający do podjęcia swoich czynności. Na podstawie niepokojących doniesień w mediach, prokuratura i organy ścigania mogą podjąć działania bez dodatkowych wniosków.
Z naszych ustaleń wynika, że prokuratura nie zamierza "z urzędu" wszczynać śledztwa. Podjęłaby kroki, gdyby dostała zawiadomienie. A skoro urząd go nie złoży, to sprawy nie będzie.
W krążącej korespondencji jednym z wątków był przetarg na budowę bloków przy ul. Rubież. Odwołany prezes ZKZL omawiał jego warunki z Łukaszem Ferchminem. Kogo reprezentował Ferchmin? W rozmowie z nami zapewniał, że był niezależnym konsultantem. Ale gdy powiedzieliśmy, że wiemy, że reprezentował firmę, nie chciał podać jej nazwy. Argumentował, że jego rozmowy z Augustynem były zgodne z prawem, bo prawo zamówień publicznych przewiduje "dialog techniczny". Rzeczywiście, ustawa dopuszcza możliwość takich konsultacji, ale wszystko musi odbywać się przy otwartej kurtynie. Zgodnie z ustawą, dialog techniczny prowadzi się w sposób zapewniający zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie potencjalnych wykonawców. ZKZL musiałby zamieścić informację o nim w internecie. A tego nie zrobił. Magdalena Gościńska, rzecznik ZKZL, potwierdza, że dialogu technicznego nie było: - Spółka do tej pory nigdy go nie prowadziła - informuje.
Urząd Miasta zapowiada jednak wewnętrzną kontrolę w ZKZL. - Skupimy się na tym, czy zmiany wprowadzone przez prezesa Augustyna były efektywne - mówi Bartosz Guss, przewodniczący rady nadzorczej ZKZL. - Od tej pory będziemy też kontrolować strukturę organizacyjną, jeśli obecny zarząd będzie chciał ją zmieniać - dodaje. Ta za czasów Augustyna mocno się rozrosła, o czym pisaliśmy już w lipcu. Wcześniej w miejskiej spółce funkcjonowało trzech niezależnych dyrektorów, później ta liczba zwiększyła się do siedmiu, z czego dwóch zostało zatrudnionych bez konkursu. Wszyscy zarabiali ok. 10 tys. zł.
- Już w maju zaleciliśmy Augustynowi, by wybór pracowników odbywał się w trybie konkursowym - wyjaśnia Guss. Po aferze mejlowej z ZKZL odszedł dyrektor ds. prawnych, dyrektor ds. finansowych jest na zwolnieniu lekarskim. Obaj zostali zatrudnieni bez konkursu. - Obecnie w spółce pracuje 5 dyrektorów i 1 zastępca - mówi M. Gościńska. Wynagrodzenia dyrektorskie mogą jednak budzić kontrowersje, dlatego zapytaliśmy rzecznika ZKZL, ile pieniędzy spółka przeznaczała na nie w marcu, a ile w lipcu 2015 r. - Kwota wypłaconych wynagrodzeń w lipcu wzrosła w stosunku do marca o 9,2 proc. - informuje M. Gościńska.
Oznacza to, że ZKZL co miesiąc wydaje aż o 66 tys. zł więcej na wynagrodzenia. - Trudno oceniać, czy zmiany personalne były korzystne, ale był to z pewnością słabszy punkt spółki w ostatnich miesiącach i mógł spowodować zwiększone obciążenie finansowe - ocenia przewodniczący rady nadzorczej. Mimo to M. Gościńska zapewnia o pełnej kontroli nad budżetem. - Nasza kondycja finansowa jest bardzo dobra - stwierdza.
Na głębsze zmiany w ZKZL trzeba będzie poczekać co najmniej do października. Wtedy ma się rozstrzygnąć konkurs na nowego prezesa. - 11 września zbiera się rada nadzorcza, wtedy też podejmiemy uchwałę o rozpisaniu konkursu. Chcemy wrócić do dwuosobowego zarządu spółki - tłumaczy Guss.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?