Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera mieszkaniowa: Notariusz wraca do pracy

Łukasz Cieśla
Decyzją sądu notariusz D. może wrócić do pracy
Decyzją sądu notariusz D. może wrócić do pracy Paweł Miecznik
Poznańska notariusz D., na której ciążą zarzuty oszustw na kilka milionów złotych w "aferze mieszkaniowej", o której obszernie pisał "Głos Wielkopolski", wraca do pracy. To efekt ubiegłotygodniowej decyzji sądu. Uznał on, że należy uchylić jej zawieszenie w pełnieniu czynności notarialnych. Taki zakaz na panią D. nałożyła wcześniej prokuratura.

- Stosowanie środka zapobiegawczego, w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych, nie może zastępować kary. O niej wypowie się sąd, kiedy wpłynie do niego akt oskarżenia - podkreśla sędzia Jarema Sawiński, rzecznik poznańskiego Sądu Okręgowego. - Sąd, uchylając jej zawieszenie, uznał też, że pani notariusz D. nie może w tej chwili w żaden sposób wpłynąć na toczące się śledztwo. Wielu świadków zostało już przesłuchanych, a prokuratura zebrała obszerny materiał dowodowy.

CZYTAJ TEŻ:
NOTARIUSZ PODEJRZANA O OSZUSTWA OPUŚCIŁA ARESZT
Afera mieszkaniowa. Nowe zarzuty dla Mariusza T. i norariusz D.

Sędzia Sawiński nie chciał komentować decyzji Sądu Rejonowego. Wskazał, że od komentowania decyzji sądu pierwszej instancji jest sąd drugiej instancji. Jednak decyzja Sądu Rejonowego w sprawie notariusz D. jest prawomocna i kolejny sąd nie będzie jej badać.

Notariusz D. została zawieszona w sierpniu przez prokuratora Sebastiana Domachowskiego z poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Tamtą decyzję można było zaskarżyć, ale musiała być natychmiast wprowadzona w życie. Mimo to, po zawieszeniu, pani rejent wykonała kilkaset rozmaitych czynności notarialnych. Miała się potem tłumaczyć, że nie sądziła, iż decyzja prokuratury ma natychmiastową wykonalność. Jej obrońca złożył też odwołanie od decyzji prokuratury o zawieszeniu.

We wrześniu Sąd Rejonowy uchylił decyzję prokuratury do ponownego rozpatrzenia. Gdy ta ponownie zawiesiła panią notariusz, jej obrońca po raz kolejny odwołał się od tej decyzji. W miniony wtorek sąd prawomocnie odwiesił panią D. i dzięki temu może ona wrócić do pracy.

Prowadzący śledztwo prokurator Sebastian Domachowski nie ukrywa, że jest zaskoczony niedawnym postanowieniem sądu. Podkreśla, że sąd uchylił zakaz wobec pani rejent, ale podzielił istotne twierdzenia prokuratury na jej temat.

Chodzi o stanowisko śledczych, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez nią zarzucanych jej czynów. A z zarzutów wynika, że notariusz D. miała oszukać ponad 30 osób na kilka milionów złotych. Z oszustw przez ostatnie lata miała uczynić sobie stałe źródło dochodu. Przestępstwo polegało na tym, że wspólnie z doradcą finansowym Mariuszem T. miała wprowadzać w błąd klientów, którzy wcześniej zgłaszali się do doradcy po pożyczki. W kancelarii notarialnej klienci podpisywali niekorzystne dla siebie akty. Na ich podstawie za niewielkie kwoty tracili mieszkania i inne nieruchomości.

Pani notariusz D. i Mariusz T. są głównymi podejrzanymi w "aferze mieszkaniowej". W sprawie łącznie jest ośmiu podejrzanych. W tej chwili tylko Mariusz T. przebywa w areszcie. Pani notariusz trafiła do niego na bardzo krótko. W czerwcu tego roku, tuż po jej zatrzymaniu, sąd wyraził zgodę, by odzyskała wolność po wpłaceniu 300 tys. zł kaucji. Pani notariusz oraz Mariusz T. nie przyznają się do winy.

Postępowanie dyscyplinarne wobec D. wszczęła jakiś czas temu Poznańska Izba Notarialna. Na razie jednak nie podjęła decyzji o zawieszeniu członka swojego samorządu. Prezes izby Tadeusz Paetz powiedział nam, że prokuratura do tej pory nie przekazała dokumentów. A to ma stać na przeszkodzie, by izba podjęła decyzję o ewentualnym zawieszeniu w obowiązkach służbowych. Prezes Paetz zaznacza, że nie wiadomo, kiedy samorząd podejmie decyzję w sprawie notariusz D.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski