Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera na UAM: znamy szczegóły zarzutów dla trzech podejrzanych

Łukasz Cieśla
Oszustwo i poświadczenie nieprawdy w dokumentach - takie zarzuty postawiono trzem osobom zz nieprawidłowości podczas budowy Wydziału Chemii UAM w Poznaniu. Podejrzani to zastępca kanclerza UAM Włodzimierz P. oraz Marcin Ż. i Agnieszka K. z Budimeksu.

Podejrzani mieli poświadczyć nieprawdę w dokumentach, że podczas rozbudowy Wydziału Chemii wykonano dodatkowe prace. W rzeczywistości, jak podaje prokuratura, przeprowadzono je na prywatnych posesjach pod Poznaniem. Właścicielem jednej z nich ma być Włodzimierz P., zastępca kanclerza UAM. Chodzić ma o remont jego domu, ale także innych budynków.

Afera na UAM: Jest czwarty podejrzany. Uczelnia miała zapłacić za remont jego posadzki

Uczelnia miała w ten sposób stracić około 120 tys. zł. Tyle pieniędzy zapłaciła dodatkowo za pracę na Wydziale Chemii, które wykonano u prywatnych osób. Prokuratura nie chce podać, kto jeszcze miałby wyremontować swój dom za pieniądze uczelni. Śledczy nie wykluczają jednak, że dojdzie do kolejnych zatrzymań.

Wszyscy podejrzani są na wolności. Poznańska Prokuratura Apelacyjna nie kierowała do sądu wniosku ich aresztowanie.

Wicekanclerz Włodzimierz P. w ciągu 7 dni ma zapłacić 200 tys. zł. poręczenia majątkowego. Decyzją prokuratury został także zawieszony w czynnościach zastępcy kanclerza UAM ds. inwestycji.

Marcin Ż., dyrektor rejonu w Budimeksie, także został zawieszony w czynnościach służbowych. Również ma zapłacić 200 tys. zł poręczenia. Podczas budowy Wydziału Chemii był kierownikiem budowy.

Trzecią podejrzaną jest Agnieszka K. z Budimeksu, pracownica administracji budowy w kampusie na Morasku. Ona musi wpłacić 40 tys. zł. kaucji. Ma także zakaz opuszczania kraju, zatrzymano jej paszport.

- Podejrzani złożyli wyjaśnienia, ale nie mogę w tej chwili ujawniać, co powiedzieli. Będziemy weryfikować ich twierdzenia - mówi prokurator Hanna Grzeszczyk z poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej.

Do nieprawidłowości podczas rozbudowy wydziału doszło w latach 2009-2010. Z naszych informacji wynika, że podstawą wszczęcia śledztwa stało się doniesienie o nieprawidłowościach na Morasku.

W czwartek, na polecenie prokuratury, agenci poznańskiej delegatury CBA zatrzymali trzech podejrzanych. Grozi im teraz do 8 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski