Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Kalska brązową medalistką MŚ w swobodnym nurkowaniu! Poznanianka odzyskała motywację po zawodach, na które... nie chciała jechać

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Agnieszka Kalska prezentuje brązowy medal MŚ z zawodów w Belgradzie
Agnieszka Kalska prezentuje brązowy medal MŚ z zawodów w Belgradzie Fot. Jakub Wittchen i Agnieszka Kalska
Agnieszka Kalska z Poznania została brązową medalistką mistrzostw świata w Belgradzie, w swobodnym nurkowaniu w konkurencji dynamiki w monopłetwie. Żeńska reprezentacja Polski w sumie wywalczyła w stolicy Serbii cztery medale i ustanowiła rekord świata. - Długo się zastanawiałam, czy w ogóle jechać do Belgradu, bo pandemia bardzo ograniczyła moje treningi i starty. Ostatecznie do udziału w MŚ przekonał mnie partner. Była to słuszna decyzja, bo wróciłam z zawodów z zupełnie inną motywacją. Teraz każdy trening będzie sprawiał mi mnóstwo radości - mówiła nam była rekordzistka świata w pływaniu w monopłetwie i laureatka naszego plebiscytu "Mistrzowie Sportu".

Kalska nie startowała na basenie od ponad roku. Nieco ponad miesiąc temu brała wprawdzie udział w Pucharze Świata zawodach głębokościowych w egipskim Szarm-el-Szejk (zajęła trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i w "żabce"), ale na basenie nie była przygotowana jeszcze na pływanie w granicach swojego rekordu świata sprzed dwóch lat (w monopłetwie przepłynęła wówczas w rodzinnym Szczecinie 253 m). Mimo to i tak zaliczyła w Belgradzie wybitny wynik (236,2 m).

Zobacz też: Gala Mistrzowie Sportu w auli poznańskiej AWF

- Dopiero po zawodach w Egipcie zdecydowałam, że pojadę do Belgradu. Ostatnie miesiące nie był to dla mnie łatwy czas, bo ograniczenia pandemiczne i związana z nimi niepewność mocno mi się dały we znaki. Zresztą te kwestie nie zostały jeszcze do końca przezwyciężone i dlatego mój kalendarz startów nie jest w tym roku rozbudowany. Pewne jest, że w sierpniu wystartuję na basenie w Mszczonowie. Potem są kolejne imprezy, ale nie ma pewności, że dojdą do skutku. Nie mogę więc powiedzieć, że po zdobyciu brązowego medalu czuję niedosyt. Bardziej można powiedzieć, że czuję się uskrzydlona, tym bardziej, że obsada mojej koronnej konkurencji była bardzo mocna - dodała poznańska instruktorka freedivingu.

Warto dodać, że oprócz poznanianki w stolicy Serii świetnie spisały się dwie inne Polki, Julia Kozerska (Katowice) i Magdalena Solich-Talanda (Bielsko-Biała). Pierwsza z nich stanęła na najniższym podium w konkurencji "żabki", a druga okazała się najlepsza w pływaniu w monopłetwie i ustanowiła rekord świata (265 m). Kalską i Solich-Talandę rozdzieliła Chorwatka Mirela Karadasevic. W sumie w stawce 150 zawodników i zawodników reprezentacja Polski zajęła piąte miejsce w klasyfikacji medalowej.

Na koniec oddajmy głos jeszcze prezesowi Polskiej Federacji Freedivingu (jest w trakcie przekształcania w związek), który z bliska obserwował zmagania Polek, w tym poznanianki, w belgradzkim basenie.

"Czas mija bardzo szybko i przed nami seria, w której startują Agnieszka i Magda. Płyną na skrajnych torach, nie ma więc żadnych szans na wzajemne kontrolowanie dystansów. Obie płyną dość wolno, a pierwsza wynurza się Agnieszka po przepłynięciu 236m. Czy to wystarczy na medal? Tego jeszcze nie wiemy. W momencie gdy Agnieszka zakończyła już procedurę otrzymując białą kartkę, Magda nadal pokonuje kolejne metry. Zmęczenie nóg zmusza ją do płynięcia również z wykorzystaniem rąk. Ten łączony styl nie przeszkadza jednak osiągnąć jej czegoś nieprawdopodobnego. Po odbiciu od ściany Magda przepływa jeszcze kilkanaście metrów wynurzając się ostatecznie za 265-tym (ostatecznie 265,70m). Jest dobrze, jest czysto, jest moc. Jeszcze parę chwil i jest biała kartka i nowy, niesamowity rekord świata. Ogromnie się cieszymy czekając jednak na kolejną serię, w której startuje Cristina Francone. Włoszka w swoim stylu bez pakowania i bardzo szybko pokonuje kolejne długości basenu. Bardzo pewnie odbija się po 250 metrach, by nieco tylko dalej zmierzać do powierzchni. Wynurzenie jest już jednak bardzo niepewne. Konieczna jest pomoc, a start kończy się czerwona kartką. Teraz wszystko jest już jasne. Dynamikę wygrywa Magda, a Agnieszka jest trzecia" - w taki entuzjastyczny sposób Radosław Gaca relacjonował na swoim blogu medalowy wyścig Polek.

Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje:
Interesujesz się sportem? Tu znajdziesz najciekawsze, najnowsze, najważniejsze informacje

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski