Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agro Show w Bednarach: Potężne maszyny i tysiące zwiedzających [ZDJĘCIA]

BEM
Fot. Paweł Miercznik
Tysiące zwiedzających i 750 stoisk - na polu w Bednarach jeszcze do godziny 17 w niedzielę trwa Agro Show - XIV Międzynarodowa Wystawa Rolnicza. Można obejrzeć najnowocześniejsze maszyny dla gospodarstw rolnych. Dla większości rolników to jednak oglądanie marzeń, bo kogo stać na kupno ciągnika za kilkaset tysięcy złotych? Ale jest jeszcze inna grupa zwiedzających - to rodzice z dziećmi zafascynowanymi wielkimi maszynami.

Jarosław Bochyński, posiadacz 70 ha, przyjechał do Bednar z całą rodziną. Szukał tu opon do ciągnika, rozsiewacza i stołów do komabajnu, łuparki do drewna, opryskiwacza, zaczepu do Zetora i bron mulczowych.

- Na pewno zobaczymy też odmiany zbóż i soi - dodaje. - Takie wystawy, jak Agro Show są potrzebne, by zobaczyć nowości techniczne dla rolnictwa. Myślę, że teraz, kiedy można skorzystać z dopłat stać na nie więcej rolników.

Janusz Gruszczewski, właściciel firmy Agromasz z Mrągowa uważa wystawę w Bednarach za bardzo udaną bo...
- Z roku na rok jest więcej zwiedzających i zainteresowanych kupnem - mówi J. Gruszczewski. - Jak wszyscy odnotowujemy przestój, ale jest on powtarzalnym objawem sytuacji i prac na roli. Spowolnienie następuje pod koniec sierpnia i września. Wtedy moi pracownicy wykorzystują urlopy.

Agromasz wystawia "Maszynę roku 2012" - ładowacz o udźwigu 1650 kg, posiadający multizłącza zabezpieczające przed opadaniem wysięgnika w przypadku nagłego uszkodzenia układu.

Mikołaj Rumianowski z Włocławka, który na razie uczy się w gimnazjum, marzy o tym, by pracować w fabryce John Deere. Przyjechał do Bednar z rodzicami, którzy nie są rolnikami, ale starają się wspierać syna w rozwijaniu jego zainteresować. A są nimi - traktory!
Adam Szewczyk z kolegami przyjechał na "Agro" aż z Góry Świętej Anny.

- To, co tu się prezentuje nie jest dla nas, dla rzeszy rolników, którzy mają gospodarstwa 10, góra dwudziestohektarowe! - mówił A. Szewczyk. - Mogą zmieniać się rządy i minister rolnictwa, a każdy chce zaoszczędzić na rolniku. A tu już nie ma na czym! Bo skąd mamy brać, jak nam za kilogram ziemniaków płaci się po 20 groszy!?

Huk maszyn biorących udział w pokazał kontrastował z tym, co działo się w alejach. Na jednym ze stoisk Kevin Aiston promował gotowanie posiłków w domu, przestrzegał przed jedzeniem fast-foodów, mrożonek i Mike Chef - tak nazwał kuchenkę mikrofalową. Przy innym firmowym stoisku spotkać można było Irka Bieleninika. A kilka metrów dalej - czterech z sześciu strongmenów.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski