Akcja marka Poznań: to dopiero reklama miasta! [FILM]

Takich wspólnych przedsięwzięć będzie więcej. Ich znakiem rozpoznawczym stanie się logotyp "Made in Poznań". Może on pojawić się na odzieży, samochodach służbowych czy różnych produktach, które powstały lub wiążą się z Poznaniem. Pomysłów, jak zapewnia biuro promocji miasta, jest wiele.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Promocja: Kampania Poznania spodobała się jurorom Złotych Orłów

Kupujesz bluzkę albo spodnie, patrzysz, a na metce widzisz "Made in Poznań" i rozpiera cię duma. Sposobów na wykorzystanie loga miasta w akcjach promocyjnych jest dużo więcej (np. na samochodach służbowych). Tak zrodził się pomysł powołania konsorcjum marki Poznań. Porozumiano się z firmami, które m.in. tym logotypem będą oznaczać swoje produkty. W ten sposób miasto chce promować siebie i to co ma najlepszego czyli marki, będące jego wizytówką.

- Chodzi o to, żeby te marki kojarzyły się z Poznaniem, a Poznań kojarzył się z tymi markami - tłumaczy Łukasz Goździor, dyrektor biura promocji miasta. Nie chce jednak zdradzić ich nazw. Twierdzi, że zostaną ogłoszone podczas uroczystej gali. Odbędzie się ona jesienią, we wrześniu lub październiku.

Na razie do konsorcjum przystąpiło ponad 20 firm. Z czterema prowadzone są negocjacje. Gdy działania ruszą pełną parą, w przyszłym roku będzie ich więcej. I to nie tylko firmy komercyjne, ale także uczelnie, instytuty naukowe, instytucje kultury, organizacje pozarządowe.

Zobacz też:
Tysiące ton na gąsienicach jedzie przez Wielkopolskę
Najlepszy bloger w EMPiKU

- Chcemy pokazać Poznań przez pryzmat innowacyjnych, silnych marek, które będąc silnie związane z Poznaniem, osiągnęły ogólnopolski sukces - twierdzi Ryszard Grobelny, prezydent miasta.
Z nieoficjalnych informacji uzyskanych przez "Głos" wynika, że wśród tych, które już się zdecydowały na współpracę z miastem są m.in.: Volkswagen, Bridgestone, Beiersdorf, Vox, Man czy Stary Browar.

- Zostaliśmy zaproszeni do projektu - potwierdza Piotr Voelkel, właściciel firmy Vox. - Nie było powodu, żeby odmówić. Uważam, że moja firma jest kojarzona z Poznaniem i nie wypada, by jej nie było w konsorcjum. Nie mogę udawać, że nie jestem stąd. Poznań promuje się, jako miasto know how, miasto innowacji i kreacji. Ten kierunek jest spójny z moją wizją Vox-u, który też wypuszcza na rynek wyjątkowe produkty, stosuje innowacyjne rozwiązania. Ponadto opłaca się to obu stronom, a efekt będzie zwielokrotniony.
Ten aspekt funkcjonowania konsorcjum podkreśla również szef biura promocji miasta, Łukasz Goździor.

Bo ideą tego przedsięwzięcia jest prowadzenie wspólnych działań marketingowych, promujących każdą ze stron. Mimo że nikt nikomu nie płaci, korzyści mają być obopólne. Z jednej strony miasto w swoich kampaniach będzie promowało członków konsorcjum (m.in. ma powstać portal internetowy im poświęcony), z drugiej strony ich osiągnięcia i sukcesy przyniosą także splendor miastu.

- Chcemy, by do akcji "Poznań przyciąga najlepszych" przyłączyły się marki, dając nagrody. Miasto w zamian oferuje nagłośnienie tej akcji - zapowiada Ł. Goździor, który podkreśla, że konsorcjum jest pionierską inicjatywą w Polsce. Ale Ameryki nie odkrywamy. Takie projekty realizuje m.in. Berlin, Amsterdam czy Barcelona.