Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja "zdrowa praca". Lekarze wracają do protestu i będą krócej pracować

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Archiwum
Archiwum Waldemar Wylegalski
W październiku ma rozpocząć się kolejna akcja protestacyjna lekarzy pn. „zdrowa praca”. Medycy żądają szybkiego podniesienia nakładów na leczenie Polaków.

Lekarze zamierzają po raz kolejny ograniczyć dyżurowanie - 1,5 roku po ostatnim proteście zakończonym zawarciem porozumienia z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. W ramach akcji „zdrowa praca” organizowanej przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, przedstawiciele tej grupy białego personelu planują skrócić czas przyjmowania pacjentów do 48 godzin w tygodniu. Przedstawiciele OZZL liczą, że na taki krok zdecydują się nie tylko rezydenci i specjaliści zatrudnieni na etatach, ale także ci, którzy sami układają swoje grafiki.

Rozczarowani medycy wracają do protestu, bo ich zdaniem resort zdrowia nie wywiązuje się z zawartego z nimi porozumienia. Dokument, pod którym podpisali się w lutym 2018 roku, zakłada m.in. stopniowe podnoszenie wydatków na zdrowie Polaków do poziomu 6 proc. PKB w 2024 roku. W praktyce okazało się jednak, że do wyliczania puli na bieżący rok stosowana jest nie aktualna wartość PKB (tak jak ma to miejsce np. w przypadku wydatków na wojsko), ale ta sprzed dwóch lat. W efekcie tylko w ubiegłym roku pula na ochronę zdrowia została uszczuplona o 10 mld zł.

Lekarze domagają się zdecydowanie szybszego powiększenia budżetów dla poradni i szpitali. Oczekują, że w ciągu najbliższych trzech lat wydatki na ten cel osiągną poziom 6,8 proc. PKB. Postulat lekarzy to także likwidacja kolejek i zbędnej biurokracji oraz rozwiązanie problemu braku personelu medycznego.

Żeby akcja masowego ograniczania czasu pracy mogła ruszyć w październiku, zainteresowani lekarze do końca sierpnia muszą powiadomić swoich pracodawców o wypowiedzeniu klauzuli opt-out, czyli dobrowolnych zgód na pracę powyżej 48 godzin tygodniu.

- Nie mamy jeszcze danych dotyczących liczby osób, które zdecydowały się na taki krok. W przyszłym tygodniu w naszym regionie są zaplanowane spotkania z przewodniczącym Porozumienia Rezydentów OZZL, po nich będziemy mogli powiedzieć więcej o nastrojach i skali zaangażowania w akcję - mówi Justyna Bogucka-Czapska z Regionu Małopolskiego OZZL. - Wiemy, że także w naszym regionie są takie oddziały np. pediatrii, anestezjologii czy chirurgii dziecięcej, które funkcjonują wyłącznie dlatego, że lekarze godzą się na pracę powyżej 48 godzin. Jeśli zdecydują się oni na jej ograniczenie, spowoduje to problemy z dopięciem grafików - dodaje.

Władze OZZL od początku miesiąca objeżdżają kolejne województwa, by przekonać niezdecydowanych kolegów po fachu do udziału w proteście. W poniedziałek zaplanowano spotkania w Krakowie: w szpitalu im. Rydygiera, szpitalu im. Jana Pawła II oraz Szpitalu Uniwersyteckim, we wtorek w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Prokocimiu.

Do „zdrowej pracy” lekarzy zachęcić ma również obietnica rekompensaty ewentualnych strat finansowych. Ci, których budżety domowe najbardziej ucierpią na skróceniu listy dyżurów, będą mogli liczyć na specjalne wsparcie. Związek zawodowy przeznaczy na ten cel milion złotych.

Lekarze akcję ograniczania godzin swojej pracy przeprowadzili już jesienią 2017 r. Wówczas w Małopolsce na krótsze dyżury zdecydowało się kilkuset rezydentów i specjalistów – głównie pracowników szpitala dziecięcego w Prokocimiu. W efekcie największa regionalna lecznica pediatryczna była zmuszona poprzesuwać część planowych zabiegów.

FLESZ - Nocowanie przy chorym w szpitalu za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Akcja "zdrowa praca". Lekarze wracają do protestu i będą krócej pracować - Dziennik Polski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski