Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm i policja na procesie Henryka Stokłosy

Barbara Sadłowska
Alarm i policja na procesie Henryka Stokłosy
Alarm i policja na procesie Henryka Stokłosy Grzegorz Dembinski
W czwartek w poznańskim sądzie podczas procesu Henryka Stokłosy zeznawała ekonomistka z jego firmy.

Ekonomistka była skrupulatnie wypytywana o ciężarówkę, na którą oskarżony miał wyłudzić pieniądze z unijnego funduszu Sapard. Kiedy została zarejestrowana, a kiedy kupiona. Najbardziej ekscytującym momentem podczas rozprawy było... wejście policjanta.

Funkcjonariusz trzymał rękę na broni, gotowy do jej użycia. Jego zaskoczył spokój na sali rozpraw, a obecnych policyjna interwencja. Okazało się, że uruchomił się alarm, którym sędzia może wezwać policję, jeżeli dojdzie do potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Henryk Stokłosa podsumował incydent, podnosząc obie ręce do góry...
 
Proces pilskiego potentata rozpoczął się w 2009 roku. Warszawska prokuratura postawiła mu kilkadziesiąt zarzutów, dotyczących korumpowania urzędników z Ministerstwa Finansów oraz sędziego, zakopywania ogromnych ilości padliny, zastraszania pracowników i wyłudzenia funduszy unijnych.

Zobacz też: Henryk Stokłosa uniknie kary

W lutym 2013 Henryk Stokłosa został nieprawomocnie skazany na 8 lat. Po zaskarżeniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji doszło do rażących naruszeń procesowych - przede wszystkim prawa oskarżonych do obrony.    

Drugi proces Henryka Stokłosy rozpoczął się we wrześniu ubiegłego roku. Z aktu oskarżenia zniknęły zarzuty korupcyjne - za sprawą lipcowej nowelizacji przepisów - przedawniły się, a na listę zarzutów po kasacji w sądzie Najwyższym wrócił wątek zakopania padliny.
Kolejna rozprawa odbędzie się w styczniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski