Alarmy dotyczą przede wszystkim urzędów oraz instytucji publicznych w całym kraju. W Poznaniu podjęto decyzję o ewakuacji starostwa powiatowego oraz urzędu marszałkowskiego.
- Około godziny 13 starosta podjął decyzję o ewakuacji budynku. Pracownicy zostali zwolnieni do domów, by policja mogła przeszukać wszystkie pomieszczenia - informuje Maria Lipska ze starostwa powiatowego. Pierwsze sygnały o rzekomych ładunkach wybuchowych dotarły już rano do budynku starostwa przy ul. Zielonej, w którym znajduje się powiatowy inspektorat nadzoru budowlanego. - Kiedy pracownicy wrócili do budynku, kolejny raz pojawiła się informacja o ładunku - dodaje M. Lipska.
Nieco później, bo ok. godz. 14 pracę zakończyli urzędnicy z urzędów marszałkowskiego i wojewódzkiego.
- Decyzję o ewentualnej ewakuacji podejmuje zarządca budynku, nasze rekomendacje były takie, by ich nie opuszczać - przyznaje Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - W takich sytuacjach zalecamy umiarkowanie i zachowanie spokoju - dodaje.
Rzecznik przypomina, że osobie, która doprowadziła do wszczęcia alarmów grozi do 8 lat więzienia.
W środę tylko w samej Warszawie wszczęto ponad 30 alarmów bombowych. Kolejne odnotowano też w innych województwach, m.in. lubelskim, świętokrzyskim, dolnośląskim, pomorskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?