Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleksandar Vuković: Zatrzymać mógł nas tylko koronawirus. W pełni zasłużyliśmy na mistrzostwo Polski

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
09.02.2020 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz pkp bp ekstraklasa legia warszawa lks lodz pilka nozna nz alaksandar vukovicfot. szymon starnawswki / polska press
09.02.2020 warszawa ulica lazienkowska 3 stadion legii warszawa mecz pkp bp ekstraklasa legia warszawa lks lodz pilka nozna nz alaksandar vukovicfot. szymon starnawswki / polska press brak
Trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković po meczu z Cracovią (2:0), którym jego drużyna zapewniła sobie mistrzostwo Polski.

- Trudno zagrać lepsze spotkanie, kiedy stawką jest mistrzostwo Polski. Rywale mieli swoją jakość, imponowali ostatnio formą, a do tego nie mieli wiele do stracenia. My byliśmy po ostatnich nieudanych meczach. Mieliśmy swoje problemy. O niektórych wszyscy wiedzą, o innych na szczęście nie. Dziś doszedł kolejny, kontuzja Andre Martinsa już w pierwszych minutach. W takich warunkach trudno wymagać od drużyny więcej. Wygraliśmy absolutnie sprawiedliwie. Wynik mógł być tylko wyższy. Zasłużenie zdobyliśmy mistrzostwo Polski. Gratuluję i dziękuję chłopakom za to, że spełnili oczekiwania. Rok temu doskonale wiedziałem, co mówię. Wszyscy przyczepili się jednego słowa. Ale to dla mnie dalej jedna z kluczowych kwestii. Tutaj trzeba zap...ć. Jeśli chce się grać dla Legii i w Legii, musi się zap...ć. Nie mówić o tym, tylko pokazywać to na boisku. To oczywiście tylko jeden z aspektów wymagań potrzebnych, byśmy osiągali sukcesy. Powiedziałem, że stworzymy taką drużynę. To, jak drużyna przeszła przez ten sezon jest godne podziwu - skomentował po meczu z Cracovią (2:0) trener Legii Warszawa Aleksandar Vuković.

ZOBACZ TEŻ:

- Jedyne, co mogło nas zatrzymać, to koronawirus. Zdarzyło się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć. Nawet po takiej przerwie drużyna nie straciła jednak formy. W końcu przyszedł jednak kryzys. Po meczu z Piastem zaczęliśmy się męczyć pod względem fizycznym. Kilku ważnych zawodników złapało kontuzje, kolejni byli pod formą. To działało też na psychikę. Czuliśmy, że już nie gramy tego, co potrafimy. Mecz z Cracovią przypominał już jednak to, co potrafimy. Zawodnicy pokazali charakter i determinację. Wyczuli moment, kiedy mogli zamknąć sprawę. Niektórzy powiedzą, że mamy największy potencjał i nasz tytuł to żadne zaskoczenie. Ale rok temu poza Jędrzejczykiem, Martinsem i ewentualnie Vesoviciem nikt nie miał w tym klubie wysokich notowań. Mało kto w nich wierzył. Dziś wszyscy mówią o takich zawodnikach jak Karbownik, Antolić, Kante, Wszołek, Gwilia czy Majecki, którego już z nami nie ma. To ludzie, których wyciągnęliśmy "z szafek", głębokiej rezerwy. Tym bardziej styl, w jakim grali przez większość sezonu jest godzien pochwały - dodał serbski szkoleniowiec.

Vuković odniósł się też do kwestii transferów w letnim okienku.

- Jeśli chcemy podnosić poziom, potrzebne są konkretne wzmocnienia. Minimum pięciu-sześciu zawodników na poziomie Mladenovicia. który już do nas dołączył. Żadnych "Robertów Carlosów", Mbappe itd. Nie chcemy nazwisk tylko piłkarzy, którzy faktycznie pozwolą nam podnieść poziom. Bez tego trzeba będzie być gotowym na to, że drużyna nie będzie w stanie się rozwijać. Szafki są już puste, nie ma nikogo do wyciągnięcia z rezerw. Napawa mnie dumą to, że razem z dyrektorem sportowym i działem skautingu zrobiliśmy niesamowitą rzecz. Od początku sezonu zarobiliśmy 20 mln euro na transferach, wydaliśmy 3,5 mln. Z czego 1,5 mln na Slisza. Podkreślę to jeszcze raz, to będą najlepiej wydane pieniądze w historii tego klubu. Jestem o tym w 100 proc. przekonany. Setki tysięcy złotych mniej na pensje dla piłkarzy i sztabu sprawiły, że klub poszedł po rozum do głowy, a jednocześnie podniósł swoją jakość i wartość. To trzeba podkreślać - zaznaczył trener Legii.

ZOBACZ TEŻ:

- Czuliśmy wsparcie kibiców, choć dziś nie wszyscy mogli być z nami na stadionie. Pamiętajcie, że Legii nigdy nie jest łatwo zdobyć mistrzostwo Polski. To klub, o którym tworzy się jakieś mitologie. Tak jak TVN w wiadomy sposób przedstawia PiS, a TVP PO, społeczeństwo Polskie obarcza Legię nie wiadomo jakimi mitami. A niesamowite jest, jak ciężko sędziuje się nasze mecze. W tym sezonie nie było praktycznie żadnej kontrowersji na naszą korzyść. Nie ma co się dziwić. Po tym jak pan Stefański podjął decyzję korzystną dla Legii w wątpliwej sytuacji, a niektórzy nazwali to błędem, chyba wyprowadził się z Polski. Nie wiem, czy ten człowiek jeszcze sędziuje, nie zauważyłem. Jest ciężko. Jedni liczą nam 14 mistrzostw, inni 15. Tak czy inaczej to jakieś 20 tytułów mniej niż powinno być. Nasz klub rzekomo okradał wszystkich z najlepszych zawodników w czasach, kiedy jeszcze nie było mnie na świecie. Widzę, jaką hipokryzją, cynizmem i kłamstwami otaczana jest Legia. Rzekomo jesteśmy przez wszystkich promowani, a pięć lat nie gramy meczu u siebie w Pucharze Polski. Jesteśmy jedynym półfinalistą tegorocznej edycji, który nie wystąpił na własnym stadionie. W latach, kiedy rzekomo Legia okradała wszystkich z najlepszych piłkarzy, zdobyła cztery mistrzostwa. Nikt mi nie wmówi, że tak faktycznie było. Zdobycie tytułu w tym klubie to mega trudne zadanie. Gratulacje dla wszystkich, którzy kibicują Legii - zakończył Vuković.

Trwa głosowanie...

Czy Vuković zostanie w Legii do końca sezonu 2021/22?

ZOBACZ TEŻ:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski