Doba wyruszył 16 maja z Nowego Jorku. Liczył, że ponad 4 tysiące mil morskich pokona przed 9 września, czyli swoimi urodzinami. Udało mu się, chociaż podczas przeprawy spotykały go poważne problemy pogodowe. Ta wyprawa była pod tym względem najtrudniejsza ze wszystkich. Już rok temu podróżnik chciał pokonać tę trasę, ale wtedy pogoda skutecznie pokrzyżowała mu plany.
Doba płynął samotnie kajakiem. Na początku chciał dopłynąć do portu w Le Havre, przy kanale La Manche, później wziął jednak na cel Brest, a ostatecznie metę urządził sobie w porcie w Le Conquet. Dopłynął tam w niedzielę.
Zobaczcie, do Doba mówił jeszcze przed wyruszeniem w podróż:
źródło: TVN24/x-news.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?