Zwolnienie pracowniczki z Amazona
Historię kobiety opisał dziennikarz Onetu. Anna pracowała w podpoznańskim magazynie Amazona przez blisko trzy lata. W czwartek, 16 lutego otrzymała informację, że ma podejść do działu HR. Tam czekali dwaj obcy jej mężczyźni, którzy jak twierdzili, zajmują się kradzieżami. Okazało się, że jeden z produktów, które pakowała Anna zniknął. Nie powiedziano jednak ani co, ani kiedy zginęło. Mężczyźni mieli przekonywać, że mają nagrania z monitoringu, ale tych nigdy nie pokazano.
Anna została postawiona przed ultimatum: albo podpisze porozumienie stron, rozwiązujące umowę ze skutkiem natychmiastowym, albo otrzyma dyscyplinarne wypowiedzenie.
- Powiedzieli, że jeśli chcę widzieć nagranie, to zobaczymy się w sądzie. Jeśli wybiorę dyscyplinarkę. Powiedzieli, że tak mnie udupią, że się nie wypłacę. Użyli dokładnie takich słów. Byłam tak przestraszona, że nie wiedziałam, co robić. Nie mam tyle pieniędzy, żeby latać po sądach
- mówiła Anna w rozmowie z Onetem.
Rozmowa przedłużała się, kobieta nie mogła skorzystać z toalety ani z telefonu. Ostatecznie, pod presją Anna zgodziła się na podpisanie porozumienia. Później pracownicy ochrony przeszukali wszystko, co należało do kobiety, w tym prywatny telefon.
Amazon nie odniósł się do przypadku Anny, bo jak twierdzą przedstawiciele firmy, nie mogą komentować konkretnych przypadków.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Oni są najbardziej pożądani w Poznaniu. Bez problemu znajdą pracę!
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?