Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amber Gold w Poznaniu: Została tylko rozbita szyba i puste pomieszczenie

ROI
Była siedziba Amber Gold.
Była siedziba Amber Gold. Maciej Roik
Puste pomieszczenie i rozbita witryna - tyle zostało po poznańskim oddziale parabanku Amber Gold. Dzisiaj o działalności spółki w stolicy Wielkopolski przypomina tylko kolor szyldu.

Według szacunków liczba pokrzywdzonych przez Amber Gold klientów to ponad 5 tysięcy osób. W sumie straciły one ponad 270 miliony złotych. Oszukanych nie brakowało też w Wielkopolsce.

Jedną z takich osób była pani Maria (imię zmienione). Poznanianka wszystkie oszczędności życia, prawie 200 tys. zł, ulokowała w dwóch parabankach Finroyal i Amber Gold. O jej historii pisaliśmy na łamach "Głosu" w sierpniu.

Dwa lata temu pani Maria postanowiła sprzedać kawalerkę. Jak opowiadała, ciągle miała kłopoty z lokatorami: uciekali, nie chcieli płacić. Wówczas stwierdziła, że bardziej opłaci się jej sprzedaż nieruchomości i jak sama mówi, "żyć z odsetek". Rzeczywiście mieszkanie sprzedała, a pieniądze początkowo wpłaciła do banku.

- Rok myślałam o tym, czy zainwestować te oszczędności w Finroyal - mówiła na łamach "Głosu". - Przechodziłam koło ich siedziby na Starym Rynku przy Brovarii i coś mnie tam ciągnęło. Bez przerwy też znajdowałam ich reklamy w gazetach. Taki wysoki procent.

Dzisiaj w podobnej sytuacji są tysiące Polaków, którzy prawdopodobnie już nigdy nie zobaczą swoich pieniędzy.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski