Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anarchiści przykładem dla Wójciak

Jacek Jaśkowiak
Zastanawiam się, czy wypowiedzi dyrektor Teatru 8 Dnia Ewy Wójciak są grą aktorską w celu skupiania na sobie uwagi, czy też zachowaniami typowymi dla rozkapryszonej gwiazdy, która reaguje wściekłością i obelgami, gdy nie chcą jej dać tego, czego gwiazda żąda lub wtedy, gdy gwiazda ma coś zrobić.

Zasługi i dokonania z przeszłości nie mogą być powodem do bycia ponad prawem i obowiązującymi normami społecznymi, chociaż wśród sławnych ludzi takie podejście jest niestety dosyć częstą przypadłością. Celebryci przywołanie do porządku traktują jako prześladowanie, by wymienić chociażby awanturującego się w samolocie Jana Marię Rokitę, który krzyczał: "Ratunku, Niemcy mnie biją". Nazywanie radnych bandytami, dziennikarza szują i papieża ch... są w przypadku dyrektora miejskiej placówki kultury nieakceptowalne. Nie na miejscu jest również obrażanie się przez Ewę Wójciak na pytania w zakresie rozliczeń czy przepływów pomiędzy T8D i Fundacją działającą pod takim samym szyldem i prowadzoną przez osoby będące jednocześnie aktorami T8D. Podmiot, który korzysta z publicznych pieniędzy, zobowiązany jest do udzielania wyjaśnień oraz przedstawiania rozliczeń. Placówki kultury powinny zabiegać o wpływy ze sprzedaży biletów, dodatkowe środki na prowadzenie działalności, w tym środki od sponsorów. Od dyrektora miejskiego teatru należy wymagać nie tylko trzymania wysokiego poziomu artystycznego, sprawnego zarządzania, ale również odpowiedniego poziomu reprezentowania placówki kultury na zewnątrz.

Nie kwestionuję dokonań Teatru 8 Dnia. Łączenie funkcji artysty i dyrektora nie jest łatwe. Artysta może mieć w swojej karierze lepsze i gorsze okresy. Nie wszyscy artyści potrafią tak jak Bob Dylan tworzyć przez kilkadziesiąt lat, zmieniać się i jednocześnie cały czas fascynować swoją twórczością. Zrozumiałe jest to, że młody artysta ma więcej energii i pomysłów. Jeżeli w skali roku T8D gra 48 razy, czyli mniej, niż raz w tygodniu, to być może w ramach szukania oszczędności należałoby szukać rozwiązania, które umożliwiłoby korzystanie z tych samych pomieszczeń dwóm teatrom? Być może przy mniejszej ilości przedstawień należałoby szukać tańszego lokum?

Traktowanie pytań o rozliczenia czy też podejmowanie próby szukania oszczędności jako represji wobec T8D jest przejawem histerii. Poza tym nikt nie zmusza T8D do sięgania po publiczne środki. T8D może wziąć przykład z anarchistów, którzy prowadzą działalność polityczną i kulturalną bez miejskich dotacji. Nie przepadam za anarchistami, ale szanuję w nich zbieżność głoszonych haseł z postawą życiową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski