Andrzej Duda dojeżdżał na uczelnię na koszt Kancelarii Sejmu

Andrzej Duda jako parlamentarzysta wielokrotnie korzystał ze swojego poselskiego przywileju i przylatywał do Poznania na koszt Sejmu. Newsweek, który dotarł do tych informacji dowodzi, że w tym czasie wykładał w oddziale prywatnej Wyższej Szkoły Pedagogiki i Administracji w Nowym Tomyślu.

Na wizyty Andrzeja Dudy w Wielkopolsce Kancelaria Sejmu wydała w latach 2012-2014 łącznie 11 tysięcy złotych. Kwota obejmuje przeloty na trasie Warszawa - Poznań - Warszawa oraz noclegi w poznańskich hotelach. Z informacji podanych przez Sejm wynika, że w minionych dwóch latach Duda leciał siedemnaście razy między Poznaniem a Warszawą na koszt podatnika. Koszt każdego lotu to 572 zł, tyle wynosi sejmowy ryczałt na przelot. Hotele Andrzej Duda wybierał różne: Hotel Włoski, za który Sejm zapłacił 355 zł, Hotel Comm za 278 zł czy Hotel Mercure, gdzie doba kosztowała podatnika 440 zł, Hotel Gold za 150 zł.

Posłowie mają prawo do takich przelotów oraz korzystania z hoteli, gdy spotykają się z wyborcami. Jak wiadomo jednak, A. Duda w tym czasie z wyborcami się nie spotykał. Potwierdził to Tadeusz Dziuba, szef PiS w Poznaniu. Pytany przez kolejnych dziennikarzy przyznał, że konsultował z Dudą projekt nowelizacji Kodeksu karnego. Ile z tych konsultacji odbyło się w Poznaniu przy okazji opisywanych wizyt Dudy? Tego nie potrafił powiedzieć (patrz rozmowa na końcu).

Próbowaliśmy ustalić, czy WSPiA sama płaci za przyjazdy i pobyt swoich wykładowców.

- Uczelnia nie ma tego w zwyczaju, ale bywa różnie - mówi nam rektor WSPiA, prof. Janina Minkiewicz-Najtkowska. - Dla mnie opisywana historia przelotów naszego byłego wykładowcy to szukanie dziury w całym, to nieładne szukanie haków na niego. Pan Duda był solidnym wykładowcą, bardzo lubianym zarówno przez kolegów, jak i studentów - mówi.

Z oświadczeń majątkowych Dudy można dowiedzieć się, że pracując w Wyższej Szkole Pedagogiki i Administracji w Poznaniu, w ciągu czterech lat zarobił 280 tysięcy złotych.

Sprawą zajęła się z urzędu warszawska prokuratura. Postępowanie sprawdzające w ciągu 30 dni zakończy się wszczęciem lub odmową śledztwa. "Kilometrówki" A. Dudy skomentowała premier Ewa Kopacz. Uznała, że to dobry moment, by uporządkować temat budżetu biur poselskich. Sam Andrzej Duda nie odniósł się do sprawy.

Rozmowa z Tadeuszem Dziubą

Czy Andrzej Duda przylatując do Poznania na koszt kancelarii Sejmu, spotykał się tu z mieszkańcami, czy realizował swoje obowiązki poselskie?
Nie przypominam sobie spotkań z mieszkańcami. Pamiętam jednak, że konsultował ze mną nowelizację Kodeksu Karnego.

Duda był w Poznaniu 13 razy. Czy za każdym razem konsultowali Panowie nowelizację tego kodeksu?
Tadeusz Dziuba: Nie potrafię tego stwierdzić.

Czy Andrzej Duda przyjeżdżał specjalnie na konsultacje kodeksu karnego?
Tadeusz Dziuba: To jest pytanie równie zasadne, jak pytanie ucznia, czy swoją zniżkę uczniowską zawsze wykorzystuje do tego, by jechać do szkoły. Andrzej Duda jako poseł, miał prawo do bezpłatnych przelotów i hoteli, przypominam.

Czy Pana zdaniem to uczciwe ze strony Andrzeja Dudy, by korzystać z bezpłatnych przelotów, by wykładać na prywatnej uczelni?
Tadeusz Dziuba: Być może pan Duda łączył swoje poselskie obowiązki z pracą na uczelni. Wszyscy staramy się racjonalnie gospodarować czasem.