Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Grajewski: Warto się uczyć od najlepszych, a Niemcy do nich należą

Radosław Patroniak
Andrzej Grajewski jest dumny, że od wielu lat przyczynia się do poprawy poziomu szkolenia piłkarskiej młodzieży w naszym kraju
Andrzej Grajewski jest dumny, że od wielu lat przyczynia się do poprawy poziomu szkolenia piłkarskiej młodzieży w naszym kraju Fot. naszemiasto.pl
Rozmowa z Andrzejem Grajewskim, znanym menedżerem piłkarskim i głównym koordynatorem projektu szkolenia polskich trenerów w ramach współpracy PZPN i DFB.

Grodzisk został zapomniany przez kibiców piłkarskiej ekstraklasy, ale to nie znaczy, że na tym wspaniałym obiekcie Groclinu nic się nie dzieje. Od wielu lat jest on główną bazą szkolenia polskich trenerów w oparciu o doświadczenia naszych zachodnich sąsiadów. Na czym polega ten projekt i ile osób już niego skorzystało?
Projekt to efekt współpracy między Polskim Związkiem Piłki Nożnej a Niemieckim Związkiem Piłki Nożnej. Pozwala on szkolić nam trenerów młodzieży w przedziale wiekowym 6-12 lat. W każdym kursie uczestniczy 32 szkoleniowców, po dwóch z każdego województwa, ale zajęcia odbywają się już od wielu lat w układzie 10-dniowym, więc w sumie przez grodziską szkołę przewinęło się już ponad 600 trenerów. Głównymi wykładowcami są Marek Wanik iDariusz Szubert, pracownicy DFB, którzy świetnie też znają polskie realia. Zajęcia odbywają się zarówno na sali wykładowej, jak i na boisku. Gościnnie wspierają wspomnianych wykładowców inni znani trenerzy. Ostatnio swoją wiedzą z kursantami dzielił się absolwent niemieckich szkół, Dariusz Pasieka. Po ukończeniu kursu każdy z jego uczestników otrzymuje licencję „B” UEFA, co pozwala na pracę nie tylko z młodzieżą, ale również na prowadzenie spotkań w III lidze.

Co różni szkolenie adeptów futbolu w Niemczech od tego w Polsce?

W Niemczech podstawą treningu 8-latków jest zabawa. Bardziej trenerom chodzi o to, żeby zachęcić chłopców i dziewczynki do grania w piłkę niż do regularnego treningu. U nas często akcenty są rozłożone zupełnie inaczej. Warto podkreślić, że program tych zmian w warsztacie polskich trenerów trwa już od pięciu lat i nie ujrzałby światła dziennego, gdyby nie wieloletnia współpraca Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej z Dolnosaksońskim Związkiem Piłki Nożnej.


Czy każdy może się zapisać na taki kurs?

Niestety nie, bo każdy uczestnik kursu musi być wysłany przez jego macierzysty związek. Wiem, że w Wielkopolsce lista oczekujących jest bardzo długa. Myślę, że podobnie sytuacja wygląda w innych związkach. Z kursu można wynieść ogólną wiedzę o szkoleniu piłkarzy, ale nie m a co ukrywać, że wykładowcy koncentrują się na tym jak prowadzić dzieci i młodzież w przedziale wiekowym 6-12 lat. Nie chcę powiedzieć, że w innych miejscach propaguje się złe wzory, ale prawda jest taka, że nasi młodzi trenerzy są niedoszkoleni. W Polsce bowiem dużo się mówi o stawianiu na młodzież, a tak naprawdę mało się robi, by ta młodzież rzeczywiście miała podobne możliwości rozwoju niż inne nacje piłkarskie. Nie twierdzę, że w Niemczech są najlepsze metody treningowe, ale trudno kwestionować zdobycze kraju mistrzów świata. Zresztą piłkarska młodzież naszych zachodnich sąsiadów też od wielu lat jest w światowej czołówce.

Wspomniał Pan o WZPN. Czy nasz regionalny związek kontynuuje współpracę ze swoim odpowiednikiem w Hanowerze?

Przedstawiciele WZPN, przede wszystkim Ryszard Dorożała i Mirosław Jankowski, są czestymi gośćmi ośrodka w Barsinghausen. Regularnie odbywa się też wymiana piłkarskiej młodzieży między oboma związkami. Myślimy również o poszerzeniu kursu o metody szkolenia juniorów młodszych i juniorów według niemieckich wzorców. Wydaje mi się, że to byłoby zresztą logiczne rozwiązanie, bo przecież absolwenci kursu sprzed kilku lat obecnie prowadzą już drużyny bardziej zaawansowanej piłkarsko młodzieży.

Rewolucja w szkoleniu młodzieży trwa u nas już od kilku lat, a efekty wciąż są marne, bo nasz futbolowy narybek wciąż nie może się przebić na futbolowe salony. Dlaczego tak się dzieje?

Musimy poczekać na to, żeby piłka młodzieżowa rozwinęła się zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Ten proce musi potrwać 5-10 lat. Trzeba pamiętać, że piłka nożna jest grą cierpliwości. Jeśli ktoś się jej nauczy to wcześniej czy później będzie wygrany. My zbyt często jesteśmy niecierpliwi i mało konsekwentni, ale to nie znaczy, że tacy będziemy zawsze.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski