18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Wituski: Internet to dziś chleb powszedni, choć powoli dogania go ekonomia

Marek Zaradniak
Andrzej Wituski.
Andrzej Wituski.
Z Andrzejem Wituskim, dyrektorem Konkursów Wieniawskiego rozmawiamy o roli nadawcy i odbiorcy internetowego.

Trudno mi dziś wyobrazić sobie życie bez internetu - powiedział Pan niedawno w wywiadzie dla "Głosu Wielkopolskiego". Wydawać by się mogło, że w pana wieku rzadziej korzysta się z sieci.

Andrzej Wituski: - Przeszedłem w tym zakresie odpowiednie przeszkolenie. Internet to dziś dla mnie podstawowe narzędzie pracy zarówno w domu jak i biurze. Jestem nie tylko odbiorcą, ale i nadawcą, bo na swoich stronach udostępniamy literaturę i wydawnictwa muzyczne oraz beletrystyczne. Ponad półtora miliona wejść ze 127 krajów podczas ubiegłorocznego konkursu o czymś świadczy. Sieć pomaga mi też przygotowywać się do rozmów z potencjalnymi sponsorami. Gdy umawiam się na rozmowę szukam w internecie informacji o osobie, z którą będę rozmawiał, dzięki czemu przychodzę zawsze przygotowany. Co jeszcze? Przez internet słucham m.in. muzyki i łączę się z miejscami, w których grają nasi laureaci. Liczę się z tym, że kiedyś do słowa drukowanego nie będę miał takiego dostępu jak dzisiaj, ale gdyby doszło do sytuacji, że informacje w internecie stałyby się płatne, byłoby to dla mnie osobiście trudne.

My nie zamykamy dostępu do informacji. Chodzi tylko o unikatowe treści, w przygotowanie których włożono spory wysiłek...

Andrzej Wituski: - Ja to rozumiem. Jest to wymóg czasu i ekonomii, co nie oznacza, że nie jest to tak, jak ja sobie to wyobrażam.

Jaki jest Pana stosunek do wydawnictw takich jak Wikipedia, które często podają informacje, których nikt nie zweryfikował?

Andrzej Wituski: - Tam o cenzurę jest niezwykle trudno. Dlatego powinno stosować się własną cenzurę. To co dotyczy obszaru kultury, muzyki, Wieniawskiego w jakiś sposób można cenzurować samemu. W naszym zespole staramy się nie podawać fałszywych informacji, ale błąd jest zawsze możliwy.

A jeśli okazuje się, że aby uzyskać daną informację z internetu trzeba za nią zapłacić. Płaci pan czy szuka jej gdzie indziej?

Andrzej Wituski: - Wiem, że szczególnie w muzyce pojawiają się takie strony internetowe. Do tej pory starałem się unikać takich sytuacji. My wszystkim odwzajemniamy się informacją, że można nas słuchać bezpłatnie, łącznie z Koncertem Beethovena granym przez Maxima Vengerova podczas ostatniego Konkursu Wieniawskiego. Uważamy, że promocja polega na tym iż to co mamy, powinniśmy najszerzej udostępniać.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Andrzej Wituski: Internet to dziś chleb powszedni, choć powoli dogania go ekonomia - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski