Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Angielskie śmieci, polski problem. Naczepa z być może toksycznymi odpadami stoi od 2 miesięcy w Poznaniu. Co się z nią stanie?

Emilia Bromber
Emilia Bromber
Naczepa ze śmieciami z Anglii.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->
Naczepa ze śmieciami z Anglii.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->Robert Woźniak
Od dwóch miesięcy na parkingu Urzędu Celno-Skarbowego w Poznaniu stoi naczepa ze śmieciami z Anglii. Właściciel terenu boi się, że odpady są toksyczne i stanowią zagrożenie dla przebywających tam osób. Prokuratura uspokaja, że śmieci nie są niebezpieczne. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska zdecyduje, co stanie się z ładunkiem.

Na parkingu Urzędu Celno-Skarbowego przy ul. Wichrowej w Poznaniu panuje duży ruch. Wciąż wjeżdżają i wyjeżdżają stąd samochody ciężarowe. Zazwyczaj na odprawę celną kierowcy czekają parę godzin, może jeden, maksymalnie dwa dni. Większość samochodów przyjeżdża tu spoza Unii Europejskiej, a do tej listy niedawno dołączyła też Wielka Brytania, z której pochodzi kłopotliwa naczepa ciężarowa.

- Jeżeli jest coś podejrzanego, to zatrzymują ten samochód do wyjaśnienia. Jednak ta sytuacja jest niespotykana, bo naczepa stoi tu już dwa miesiące – mówi Adam Kurant, właściciel terenu, na którym znajduje się parking Urzędu Celno-Skarbowego.

Właściciel parkingu chce, żeby naczepa jak najszybciej zniknęła z jego terenu, ponieważ boi się, że znajdujące się w niej śmieci mogą stanowić zagrożenie.

- Mogą być tam odpady medyczne, radioaktywne, części silnika, akumulatory rtęciowe, a na placu są samochody z artykułami spożywczymi. Nieraz stoi tu 200 samochodów – mówi.

Jak opowiada Adam Kurant, miał do niego dzwonić ktoś z ramienia firmy, która przewoziła odpady. Osoba ta chciała otworzyć naczepę i coś przeładować.

- W żadnym wypadku nie zgodziłem się na żadne przeładowania. Nie wiem, co dokładnie jest w tej naczepie – tłumaczy.

Mężczyzna miał dowiedzieć się od urzędników, że naczepa może zostać zabezpieczona i zabrana na parking depozytowy lub na plac właściciela pojazdu, jednak póki co tak się nie stało.

Na terenie aglomeracji poznańskiej od 1 września 2020 roku obowiązują nowe zasady w systemie gospodarowania odpadami. Segregacja śmieci jest teraz obowiązkowa dla wszystkich mieszkańców. Zwiększono też liczbę typów odpadów, które można wrzucić do żółtego pojemnika na metale i tworzywa sztuczne. Wśród nich są opakowania po dezodorantach w aerozolach czy czysty styropian opakowaniowy. Sprawdź, jak prawidłowo segregować odpady w Poznaniu i w aglomeracji poznańskiej.Sprawdź, jak prawidłowo segregować odpady w Poznaniu i w aglomeracji poznańskiej ---->

Nowe zasady segregacji śmieci w Poznaniu i aglomeracji. Spra...

Biegły zbada naczepę

Prokuratura informuje, że w naczepie mają znajdować się odpady mechaniczne, które zostały zdeklarowane jako używane części samochodowe, a importer prawdopodobnie liczył na to, że organy celne nie zorientują się, że w rzeczywistości są to śmieci.

- Obrót używanymi częściami jest dopuszczalny, ale one muszą spełniać pewne normy. Stan techniczny tych części budzi wątpliwości w związku z czym prokuratura prowadzi postępowanie pod kątem przestępstwa, dotyczącego przywozu z zagranicy odpadów bez właściwego pozwolenia. W sprawie został powołany biegły, który określi, czy towar znajdujący się w naczepie stanowi odpad, czy też ewentualnie nadaje się do dalszego użytkowania. Obecnie oczekujemy na opinie biegłego – mówi prok. Piotr Kotlarski z Prokuratury Rejonowej Poznań-Grunwald.

Jak tłumaczy prokurator, przywożenie odpadów z zagranicy na teren kraju jest zabronione. Chyba, że podmiot, który dokonuje przywozu, dysponuje odpowiednimi pozwoleniami związanymi z rodzajem prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.

Kłopotliwa naczepa

Jak informuje prokuratura, odpady znajdujące się w kontenerze mają nie stanowić zagrożenia dla osób znajdujących się na parkingu, jednak właściciel terenu boi się, że oprócz części znajduje się tam coś jeszcze.

W województwie wielkopolskim znajdują się wsie, w których od lat nikt nie mieszka. W niektórych z nich stoją jeszcze opuszczone budynki świadczące o dawnym życiu mieszkańców, ale są też wsie, po których nie ma już śladu - pokryły je łąki i lasy. Ich nazwy wciąż jednak widnieją na mapach. Z niektórych mieszkańcy zostali wysiedleni, z innych z czasem sami się wyprowadzili. Zobacz, gdzie znajdują się opuszczone wsie i co stało się z ich ostatnimi mieszkańcami ---->

Tajemnica opuszczonych wsi w Wielkopolsce. Kiedyś tętniły ży...

- Może są tam części samochodowe, ale przemytnicy są sprytni. Może w głębi, pomiędzy częściami, ukryte są niebezpieczne substancje? Żeby to sprawdzić trzeba naczepę rozładować, ale ja nie zgadzam się, żeby to było na moim terenie

– mówi Adam Kurant, który wysłał w tej sprawie pismo do Marka Pospieskiego, dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu.

Mężczyzna boi się, że powołany przez prokuraturę biegły będzie sprawdzał zawartość naczepy na miejscu. - To ja odpowiadałbym za usunięcie potencjalnego zanieczyszczenia – mówi. Druga jego obawa dotyczy tego, że kłopotliwy ładunek zostanie porzucony przez właściciela i że to on będzie odpowiedzialny za jego utylizację.

Odpady wrócą do Anglii?

Jak informuje Małgorzata Spychała-Szuszczyńska, rzeczniczka prasowa Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu, równolegle do śledztwa prokuratury drugie postępowanie prowadzi Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.

- W zakresie zagospodarowania odpadu - czy i na jakich warunkach zostanie on zwrócony lub poddany utylizacji - rozstrzyga Główny Inspektorat Ochrony Środowiska poprzez wydanie decyzji - informuje rzeczniczka i dodaje, że nielegalne przemieszczanie odpadów jest przestępstwem.

Do czasu wizyty biegłego nie można jednak podejmować żadnych czynności względem ładunku, bo jest on dowodem rzeczowym w toczącej się sprawie. - Prokurator nadzorujący śledztwo wyznaczył biegłego oraz wskazał termin przeprowadzenia oględzin do 28 lutego - mówi Małgorzata Spychała-Szuszczyńska.

Tylko pozornie sortowanie śmieci jest łatwe. Podział na odpady organiczne, tworzywa sztuczne i metal, papier, szkło oraz odpady zmieszane (plus niebezpieczne, które należy odstawiać do punktu selektywnej zbiórki odpadów) nie jest wcale oczywisty. To, co wydaje się papierem, nie zawsze powinno trafić do pojemnika na makulaturę. Wiele rodzajów szkła nie nadaje się do recyclingu. Niemało jest opakowań, w przypadku których jeden pojemnik to za mało. Sprawdź, jak wyrzucać wątpliwe odpady. Zobacz--->

Te śmieci sprawiają największe kłopoty przy segregacji - nie...

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski