Wszystkie grzechy dworca kolejowego w Poznaniu
Najprostszym do wyeliminowania problemem jest kwestia megafonów, których brakuje w głównej hali dworca. Komunikaty są niewyraźne i nieprecyzyjne, a do tego tylko na peronach. W miesiącach jesienno-zimowych jest to szczególnie uciążliwe przy długim oczekiwaniu na świeżym powietrzu. Przebywając w holu pasażerowie nie są w stanie usłyszeć komunikatów.
– Aby komunikaty były słyszalne, zawsze sprawdzamy ich jakość i słyszalność
– mówi Radosław Śledziński z biura prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Rzecznik przekonuje, że jeśli nieprawidłowości zostaną wykryte, to natychmiast zostają naprawione tak, by komunikaty odpowiadały potrzebom podróżnych.
– Przypomnę też, że podróżni mają kilka możliwości sprawdzenia tych informacji. Są gabloty informacyjne zarówno na stacji jak i na peronach, są informacje wizualne z aktualnymi informacjami odjazdów pociągów, zainstalowane na peronach
– dodaje.
Każdy, kto choć raz miał okazję spędzić trochę czasu na poznańskim dworcu, musiał zauważyć połączenie dworca z galerią handlową. Próbując przejść z jednego miejsca na drugie z bagażami, z wózkiem, czy choćby o kulach, należy liczyć się z szeregiem trudności.
Trzeba uważać na tłumy klientów oraz przejść z ciepłej galerii do zimnego holu dworca. Istnieje też ryzyko trafienia na niedziałające schody ruchome, które są często wskazywanym problemem przez podróżujących z trudnościami w poruszaniu się. W piątek, 21 stycznia na peronie 3 i dworcu zachodnim były one nieczynne. Nie jest to odosobniony przypadek, bo niedziałające schody zdarzają się niemal codziennie.
Trudności komunikacyjne sprawiają nawet oznaczenia peronów. Najbardziej oddalone od głównego dworca są perony 4-6, a dojście na dworzec autobusowy, dla przyjezdnego, bywa prawdziwym labiryntem. Perony oznaczone są nieczytelnie i niedokładnie, podobnie jest przy parkingu.
Na dworcu głównym można trafić na kolejną niedogodność, w postaci niewygodnych siedzisk w hali lub ich zupełnego braku przy peronie 1 i 2a. Oprócz głównego budynku dochodzą jeszcze dworzec letni i zachodni, które nie zawsze są czynne. Na środku, między peronami znajduje się stary budynek dworca głównego, który niszczeje od 2012 roku. Choć wielokrotnie pojawiały się projekty i pomysły na zagospodarowanie tej przestrzeni, wciąż wykorzystuje się go jako nośnik reklamowy.
Podróż utrudnia także chęć kupienia biletów stacjonarnie, zwłaszcza na ostatnią chwilę. Na dworcu głównym, najczęściej otwarte są 3 kasy, a przed nimi ciągną się długie kolejki. Pozostałe kasy stoją puste. W informacji dowiemy się, że bilet można kupić na dworcu letnim, a tam kasy są zamknięte.
W przejściu podziemnym, między peronami znajduje się kasa, ale ukryta za automatem z kawą. Najpewniej tam najszybciej można kupić bilet, choć często w towarzystwie budzącym wiele wątpliwości. Przejście podziemne jest zaniedbane, a w powietrzu unosi się nieprzyjemny zapach.
Dworzec od lat zmaga się z wieloma problemami, na które narzekają mieszkańcy. Mimo to, nic w tej kwestii się nie zmienia.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?