Uroczysta ceremonią wręczenia nagród wCentrum Kultury Zamek zakończył się w czwartek w Poznaniu tegoroczny Festiwal Animator. Była to jubileuszowa, dziesiąta edycja tej największej w Polsce imprezy poświęconej filmowi animowanemu.
- To był rekordowy Animator nie tylko ze względu na rozszerzony program 10. edycji, czy liczbę gości. Według wstępnych danych z wydarzeń festiwalowych skorzystało ponad 16 000 osób - napisali organizatorzy w oświadczeniu rozesłanym do mediów tuż po zamknięciu imprezy.
Grand Prix festiwalu i nagrodę 45 tys. złotych otrzymał Austriak Robert Cambrinus, za film krótkometrażowy „A Dad”, poświęcony wydarzeniom w Cabaret Voltaire w Zurychu, które dały początek ruchowi dadaistycznemu w sztuce.
- To nagroda za inteligentne, dowcipne i ironiczne przypomnienie ducha dadaizmu w stulecie zaistnienia ruchu, tak ważnego dla sztuki XX wieku - napisało w werdykcie międzynarodowe jury w składzie: Sheldon Cohen (Kanada), Phil Mulloy (Wielka Brytania), oraz Dorota Szwarcman (Polska ).
Złotego i Brązowego Pegaza oraz odpowiednio 25 i 15 tys. złotych otrzymały filmy „Ja na zdjęciu” Australijczyka Dennisa Tupicoffa oraz „Lot wróbla” Toma Schroedera z USA. Pierwszy to obraz łączący film aktorski z animacją i wykorzystujący technikę found footage, drugi - to hołd reżysera złożony nieżyjącemu przyjacielowi.
W kategorii najlepszy film pełnometrażowy zwyciężył „Window Horses” Ann Marie Fleming. To animacja o miłości do rodziny, poezji, historii, kultury, która opowiada historię młodej poetki zaproszonej do udziału w festiwalu poezji w Iranie.
- Wybraliśmy film, który pokazuje wartość i nagrodę jakie można zdobyć za otwarcie serca na różne kultury. Szczególnie w czasach, w których wiele osób odwraca głowę w drugą stronę - napisało w werdykcie jury w składzie Signe Baumane (Łotwa, USA), Anca Damian (Rumunia) oraz David Silverman (USA).
Tegoroczna edycja Animatora jest wyjątkowa nie tylko dzięki rekordowej frekwencji. Przez cały festiwal organizatorzy podkreślali, że zbiega się on z 70-leciem polskiej animacji. Honorową nagrodę, Kryształowego Pegaza, otrzymał jeden z ojców założycieli rodzimego kina animowanego, Witold Giersz.
Od tego roku, Animator może cieszyć się również statusem festiwalu kwalifikującego do Oscarów, dzięki czemu laureat Złotego Pegaza, Robert Cambrinus ma szansę na największe filmowe trofeum.
Nagrodzone filmy zobaczyć można w piątek od godziny 17 w Kinie Muza.
Info z Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
