Anna Pruska, prezes Comarchu: Dokapitalizowanie Cracovii wciąż jest potrzebne

Rozmowa z dr Anną Pruską jest obszerna, ale odpowiedź na pytanie o plany Comarchu dotyczące Cracovii - bardzo oszczędna. Katarzyna Kucharczyk z „Rzeczpospolitej” pytała, czy planowane jest dokapitalizowanie klubu i czy jest szansa na to, żeby w przyszłości generował on zyski. Pytanie padło w kontekście ubiegłorocznego nabycia przez Comarch od miasta pakietu akcji Cracovii, dzięki czemu krakowski koncern stał się właścicielem 99,75 proc. kapitału sportowej spółki.

Cały czas pracujemy nad tym, aby Cracovia stała się prężnie działającym, rentownym klubem sportowym. Na to potrzeba jednak czasu. Dokapitalizowanie klubu jest jeszcze potrzebne, ale liczę na to, że z czasem, w ramach strategii rozwoju klubu realizowanej przez nową ekipę, Cracovia będzie w stanie utrzymać się bez znaczącego wsparcia – odparła Anna Pruska.

Według raportu „Finansowa Ekstraklasa”, przygotowanego przez firmę audytorsko-doradczą Grant Thornton we współpracy z Ekstraklasą SA, przychody krakowskiego klubu w sezonie 2022/2023 wyniosły ogółem 39,94 mln zł, a z podstawowej działalności bez transferów 39,67 mln, co daje 6. miejsce w ekstraklasie.

Z tytułu zintegrowanych praw mediowych i marketingowych klub za poprzedni sezon otrzymał 13,1 mln zł, z czego większość (11,8 mln zł) stanowiły przychody z Ekstraklasy SA, uwzględniającej w swoich wypłatach m.in. miejsce drużyny w tabeli na koniec rozgrywek.

Z kolei przychody komercyjne „Pasów” wyniosły 23,6 mln wobec 20,8 mln w sezonie 2021/2022.

Wynik finansowy jest jednak ujemny. Według danych opublikowanych ostatnio na platformie X przez dziennikarza Jakuba Szlendaka, przychody ze sprzedaży w roku 2023 wyniosły w Cracovii 39,4 mln zł (prawie 4 mln więcej niż w roku 2022), a wynik na sprzedaży -19,2 mln zł (operacyjny -19,5 mln; netto -19,8 mln).

Na czele nowej ekipy w klubie, o której wspomniała prezes zarządu Comarchu, stoi od stycznia Mateusz Dróżdż. Stopniowo buduje on nową strukturę klubu i szuka źródeł finansowania.

Prezes Cracovii chętnie powtarza, że na polskiej piłce da się zarabiać. Jedną z podjętych przez niego ostatnio decyzji jest udostępnienie klubowego parkingu obok stadionu przy ulicy Kałuży dla klientów zewnętrznych.

O wiele bardziej znaczącym ruchem służącym zarabianiu dodatkowych środków ma być pozyskanie sponsora „koszulkowego” oraz zmiana strategii transferowej polegająca na powołaniu silnego działu skautingu i aktywne wyszukiwanie w całej Polsce utalentowanych młodych piłkarzy, którzy mogliby stanowić zarówno o sile drużyny w ekstraklasie, jak i zapewnić, poprzez ich sprzedaż, wyższe przychody.

Według raportu „Finansowa Ekstraklasa” Cracovia jest jednym z niewielu klubów elity, który w sezonie 2022/2023 wygenerował ujemny bilans transferowy (-3,4 mln), co oznacza, że przeznaczył więcej środków na wzmocnienia niż pozyskał ze sprzedaży zawodników.