Antycovidowiec twierdzi, że karetki w Poznaniu jeżdżą puste. Nagrał film, który wprowadził w błąd tysiące internautów. Szpital go pozwie?

"Pracuję obok i widzę dobrze z dachu, jak cały dzień jeżdżą karetki na sygnale, lecz puste. Wysiadają, papierosek i do szpitala, chyba na kawę. Jeśli się mylę, to napisz konowale ze Szwajcarskiej" - napisał autor filmu, który 16 października pojawił się na Facebooku.

Antycovidowiec twierdzi, że karetki w Poznaniu jeżdżą puste

Jak wynika z treści nagrania zamieszczonego w sieci, mężczyzna nagrywający tę scenę pracuje na dachu budynku znajdującego się w pobliżu szpitala przy ul. Szwajcarskiej. Autor tłumaczy, że karetki pod lecznicę podjeżdżają puste, a lekarze są opłacani, bo kłamią o pandemii koronawirusa i chorobie COVID-19.

– Pozamykany szpital, non stop karetki przyjeżdżają. Przez cały dzień, to chyba z czterdzieści przyjechało na sygnałach i ani jednego pacjenta nie wyciągali. Wychodzą sobie, fajeczka i zero masek, nikt nie ma masek

– mówi autor filmu.

Czytaj też: Policja weszła na mszę w Poznaniu i wyniosła księdza. Zobacz nagranie z interwencji w czasie mszy, którą odprawiono 19 października

Nagranie udostępniło kilkanaście tysięcy osób i dało pożywkę wszystkim, którzy twierdzą, że pandemia koronawirusa nie istnieje. "Szpitale są puste i nikogo nie wpuszczają. Oni chcą nas wybić" - komentuje jeden z internautów.

Szpital przy ul. Szwajcarskiej wyjaśnia, dlaczego na filmie nie ma pacjentów

- Nagranie, które krąży w sieci, gdzie widać karetki bez pacjentów, jest wykonane od strony głównego wejścia do szpitala, gdzie nie odbywa się przywożenie chorych na COVID. Z tej strony placówki wjeżdża część zaopatrzenia oraz odbierani są ozdrowieńcy. Znajduje się tam również punkt przyjęć pomocy wieczorowej - tłumaczy lek. Jacek Górny.

Kosztowna kwarantanna pracowników:

Sprawdź również: Ksiądz Radosław Rakowski: Niektórzy parafianie uważają, że ksiądz nie może się zakazić, a kościoły są wolne od koronawirusa

Teraz dyrekcja szpitala przy ul. Szwajcarskiej chce w zdecydowany sposób odnieść się do nagrania, które w ostatnich dniach wprowadziło w błąd tysiące internautów.

– Szpital nie wyklucza podjęcia kroków prawnych. Aktualnie zbiera materiał dowodowy do ewentualnego pozwu o zniesławienie

– informuje Joanna Żabierek, rzeczniczka urzędu miasta.

Szpital przy ul. Szwajcarskiej od początku października jest w zasadzie wypełniony. We wtorek w lecznicy hospitalizowanych było 388 pacjentów, z czego 35 było podłączonych do respiratorów.

ZOBACZ TEŻ: