Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aquanet Poznań: Płacisz ryczałt za wodę i ścieki? Możliwe, że już niedługo...

Bogna Kisiel
Aquanet w Poznaniu zamierza zlikwidować opłaty ryczałtowe za wodę i ścieki
Aquanet w Poznaniu zamierza zlikwidować opłaty ryczałtowe za wodę i ścieki archiwum
Spółka Aquanet zamierza nie tylko skutecznie ścigać osoby, które nielegalnie podłączyły się do kanalizacji sanitarnej, ale zapowiada też, że "zlikwiduje" tak zwanych ryczałtowców. To ci odbiorcy, którzy płacą stałą stawkę bez względu na to ile zużyją wody, czy odprowadzą ścieków.

Ryczałtowcy stanowią zaledwie 2,4 proc. wszystkich klientów Aquanetu. A jest ich łącznie 107 tysięcy. Nie stanowi to więc poważnego problemu dla spółki wodno-kanalizacyjnej.

ZOBACZ TEŻ: AQUANET ŚCIGA OSZUSTÓW

- Od ubiegłego roku porządkujemy tę sprawę - zapewnia Dorota Wiśniewska, rzecznik Aquanetu. - Jesteśmy świadomi, że nie wszędzie jest możliwe założenie wodomierzy, chociażby na przykład ze względów technicznych. Jednak tam, gdzie nie ma przeszkód będziemy to robić. Przewidujemy, że w tym i w przyszłym roku zmniejszy się liczba ryczałtowców o połowę.

Aquanet likwiduje ryczałtowe rozliczenia za usługi wodociągowo-kanalizacyjne z kilku powodów: ekonomicznych, ekologicznych i prawnych.

- Ustawa nakłada na nas taki obowiązek - tłumaczy D. Wiśniewska. - W momencie uzyskania zezwolenia na zbiorowe zaopatrzenie w wodę lub odprowadzanie ścieków mamy 12 miesięcy na zainstalowanie u odbiorcy wodomierzy głównych.

Jeśli ktoś korzysta z własnego ujęcia wody, to i tak musi mieć wodomierz, by można było obliczyć koszty związane z odprowadzaniem ścieków.

Przede wszystkim jednak spółce zależy na rozliczaniu klientów według rzeczywistego zużycia. Nie wszyscy są tym zainteresowani, bo obawiają się, że za wodę i ścieki zapłacą zdecydowanie więcej. Zdarzają się bowiem przypadki, gdy właściciel domu oświadcza, że mieszkają dwie osoby. I tylko za nie płaci ryczałt. Tymczasem w rzeczywistości mieszkańców jest więcej.

- Większość naszych klientów ze zrozumieniem podchodzi do opomiarowania przyłączy - zaznacza Paweł Chudziński, prezes spółki Aquanet. - Ale nie wszyscy się zgadzają. Jeśli ktoś stanowczo odmówi, to musi się liczyć, że zerwiemy z nim umowę. A to oznacza, że gdy upłynie okres jej wypowiedzenia, zamkniemy dopływ wody.

D. Wiśniewska podkreśla, że koszty montażu wodomierzy ponosi Aquanet.

Trwają kontrole
Do tej pory wykryto 224 nielegalnych podłączeń do kanalizacji sanitarnej. Od ubiegłego roku Aquanet skontrolował 2,5 tys. posesji.

A jest się czego bać, bo konsekwencje są dotkliwe. Jeśli Aquanet udowodni, że ktoś na dziko podłączył się do kanalizacji i spuszcza ścieki, to musi zapłacić za ujawnienie procederu 1 tys. zł (plus 23 proc. VAT), grozi mu zapłata za ścieki do trzech lat wstecz, sfinansowanie legalizacji przyłącza oraz sprawa w sądzie. Zapadły już cztery wyroki skazujące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski