Arena zabytkiem. A już nim nie jest?

To jednak nie wszystko. Pani konserwator zapowiedziała, że będzie czynić starania o objęcie Areny ochroną konserwatorską, czyli w istocie o uczynienie z hali zabytku. Wtórują jej wielbiciele modernizmu, którego Arena jest wybitnym przykładem.

Obu stronom nie można odmówić racji - bo też inne są ich punkty widzenia. Kaczmarek widzi w położonym w parku Kasprowicza budynku przestrzeń kompletnie niefunkcjonalną. Trudno się z nim nie zgodzić: do dziś zachodzę w głowę do jakiej dyscypliny sportowej miał się kiedykolwiek przydać okrągły parkiet? Z tego wziął się idiotyczny układ widowni - skąd by nie patrzeć, wszędzie jest daleko do sceny, boiska itp.

Pani konserwator patrzy z zewnątrz. I widzi, rzecz jasna, piękną, oryginalną, może nawet ponadczasową bryłę. Co z tego, że martwą w środku, co powie jej każdy organizator odbywających się w niej wydarzeń?

Zapowiedź zagwarantowania Arenie statusu zabytku mnie przeraża, bo oznacza, że nasze piękne monstrum będzie flagową halą Poznania na wieki wieków. Amen.