Słuchając tej muzyki, szybko zauważymy, jak Ares Chadzinikolau bawi się dźwiękami, jak ta gra sprawia mu radość. W takich przypadkach mówi się krótko – że muzyka nie zna granic. Słychać w tej muzyce zarówno inspirację Krzysztofem Komedą, jak również klasyką: Czajkowskim, Rachamaninowem czy Chopinem.
Mimo zmienności muzycznych nastrojów i barw, rzecz jest niezwykle spójna. Krótko mówiąc, krążek ten otwiera nowy rozdział w twórczości tego niezwykłego artysty. To Ares, jakiego do tej pory nie znaliśmy. To płyta, do której po pierwszym przesłuchaniu chce się wracać.
Ares Chadzinikolau, album „Lunatix”, 2020
Czytaj więcej: Ares Chadzinikolau o poznaniakach i swoim ojcu [ROZMOWA]
🔔🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?