Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Arka Gdynia - Lech Poznań. Przed "Lokomotywą" stacja Gdynia. Postój nie jest tu planowany!

Maciej Lehmann
Marcin Robak  w meczu z Arką w Poznaniu nie zdobył gola, ale wtedy nie był w takiej formie jak  teraz
Marcin Robak w meczu z Arką w Poznaniu nie zdobył gola, ale wtedy nie był w takiej formie jak teraz Grzegorz Dembiński
W piątek o 20.30 Lech Poznań gra w Gdyni z Arką. Nietrudno wskazać faworyta, ale gospodarze potrafią dobrze się bronić i trudno strzelić im gola.

Bez dwóch podstawowych obrońców będzie musiał sobie radzić w Gdyni Lech Poznań. Na dodatek trener Nenad Bjelica zasiądzie na trybunach, bo po meczu z Lechią został zdyskwalifikowany na jedno spotkanie. - Akceptuję tę karę. Ona nie będzie problemem dla drużyny - deklaruje szkoleniowiec poznaniaków.

Kolejorz w pięciu tegorocznych meczach zanotował komplet zwycięstw. Nie stracił nawet gola. Faworyta meczu w Gdyni nie jest więc trudno wskazać. Ale pokonać Arkę nie będzie łatwo. Zabraknie pauzujących za kartki Tomasza Kędziory oraz Jana Bednarka. To duże osłabienie naszej defensywy, choć trener Bjelica jest przekonany, że ich następcy poradzą sobie z rywalami.

- Za Tomka w wyjściowym składzie zobaczymy Marcina Wasielewskiego. Pracuje z nami od sześciu miesięcy i trenuje bardzo dobrze, a ja mam do niego pełne zaufanie - mówi Bjelica. - Z kolei Janka nie było z nami w trzech pierwszych meczach i też graliśmy dobrze. Lasse Nielsen i Maciej Wilusz występowali razem i nie traciliśmy bramek - dodał Bjelica.

Chorwat dobrze pamięta jesienny mecz z Arką w Poznaniu i styl, jaki zaprezentowali wtedy przy Bułgarskiej. Gdynianie cofnęli się na własną połowę, oddali piłkę Lechowi, ale nasi piłkarze przez 90 minut nie potrafili rozmontować ofiarnie walczącej defensywy gości. Teraz mamy większe możliwości, a przede wszystkim pięć miesięcy wspólnej pracy za sobą, bo tyle minęło od tamtego spotkania. Arka to drużyna dobra nie tylko w defensywie, potrafi też atakować. Musimy przez 90 minut zachować pełną dyscyplinę, nie myśleć o sytuacji w tabeli i trzech punktach, ale o zadaniach na boisku. Wtedy potrafimy ten mecz wygrać - twierdzi trener Kolejorza.

- Przeciwstawimy się mocnemu, rozpędzonemu rywalowi - zapowiada trener Arki Grzegorz Niciński. - Wierzę, że zagramy na dobrym poziomie, tak aby poznaniacy mieli problem. My w każdym meczu musimy szukać punktów, bez względu, z kim gramy i gdzie gramy - dodaje. Gdynianie nie zrezygnowali bowiem z walki o pierwszą ósemkę. Od Korony Kielce dzielą ich tylko dwa punkty.

W Gdyni uważają, że kluczem do sukcesu będzie powstrzymanie rewelacyjnie spisującego się wiosną ataku Kolejorza. - Lech jest obecnie klubem wyjątkowo silnym w ofensywie, kto wie, czy nawet nie lepszy niż Legia, z którą Arka przegrała 0:1 - pisze „Dziennik Bałtycki”.

- Młodzieżowy reprezentant Polski Dawid Kownacki imponuje formą. W pięciu ostatnich spotkaniach wbił pięć goli i jest coraz baczniej obserwowany przez silne kluby z zagranicy. Trener Bjelica ma do dyspozycji także Marcina Robaka, który z dwunastoma trafieniami w tym sezonie jest wiceliderem klasyfikacji strzelców w ekstraklasie. Znakomicie spisuje się ponadto były reprezentant Polski Radosław Majewski. Zawodnicy żółto-niebieskich zapowiadają jednak, że będą chcieli zneutralizować atuty ofensywne Lecha, bez względu na to, kto pojawi się na boisku - dodaje trójmiejska gazeta.

Podwójnie umotywowany będzie na pewno też Dariusz Formella wypożyczony z Lecha do Gdyni. - Nie mam nic przeciwko temu, by strzelił nam gola, tylko wtedy, gdy my strzelimy więcej - powiedział Bjelica.

Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk 1:0

Lech Poznań - Lechia Gdańsk 1:0. To był mecz! Kolejorz wygra...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski